17 stycznia 1945 roku do zniszczonej niemal doszczętnie Warszawy wkroczyli żołnierze 1. Armii Wojska Polskiego oraz oddziały Armii Czerwonej. Walki o opanowanie miasta trwały zaledwie kilka godzin, gdyż dowództwo niemieckie, obawiając się okrążenia, wycofało większość swoich sił ze stolicy.
W dniu 17 stycznia 2020 roku przed Grobem Nieznanego Żołnierza w centrum Stolicy odbyły się skromne, społeczne obchody tej ważnej rocznicy. Władze państwa i miasta Warszawy reprezentował przedstawiciel ratusza, który złożył wieniec w towarzystwie radnej Rady Warszawy – Moniki Jaruzelskiej. Na uroczystości pojawili się przedstawiciele rozproszonej lewicy m.in. Porozumienia Socjalistów, PPS oraz Ruchu Odrodzenia Gospodarczego, oraz kilku organizacji kombatanckich.
Praktycznie uroczystość została zbojkotowana przez władze państwowe, wojskowe, kościelne i samorządowe. Nie było asysty wojskowej.
Obecni byli także przedstawiciele korpusu dyplomatycznego. Wieńce złożyli ambasadorowie Armenii, Białorusi i Rosji oraz attache wojskowy Francji.
***
Od dłuższego czasu wzajemne relacji Polski, szczególnie z Rosją, napędza spór o interpretację faktów historycznych obejmujących praktycznie cały XX wiek. W obecnej formie nie rokuje on nadziei na ułożenie wzajemnych stosunków Polski z naszym wschodnim sąsiadem przynajmniej do poziomu, jaki mają Niemcy, Francja czy USA. Polska na własne życzenie lokuje się jako państwo frontowe, co jest absolutnie sprzeczne z naszą racją stanu.
Trudno także dziś przyjmować za poważne oświadczenia płynące ze środowisk prawicy polskiej władzy, że po wyzwoleniu w 1945 roku, Polska nie miała swej państwowości. Skutkuje to jednoznacznie podważeniem ustalonego po II wojnie światowej układu granicznego na wschodzie i zachodzie i zagraża stabilności Polski i pokoju w Europie.
Wyzwolenie Warszawy w dniu 17 stycznia 1945 roku było faktem. Kwestionowanie tego rodzaju faktów historycznych uznanych przez cały cywilizowany świat daje się wyłącznie zaliczyć do kategorii politycznej głupoty.