Okólnik wewnątrz-partyjny (do użytku organizacyjnego)

Drukuj PDF

Jan Herman
Felieton - Moja Polska

Są takie chwile w życiu każdej partii, kiedy trzeba przetrzeć bielmo z oczu, duszy, sumienia i serca, spojrzeć w twarz wyzwaniom z jednej strony, a niebezpieczeństwom z drugiej. Taką chwilę przeżywa organizacja partyjna PPS, sięgająca korzeniami założycielskimi jeszcze w dziewiętnastowieczną otchłań, na długo przed Pierwszą Wojną. Wykluły się wtedy dwa pokrewne, może nawet bratnie ruchy polityczne, z których jeden naciskał na „elektorat” robotniczo-proletariacki, a drugi odwoływał się do fenomenu ludowości. Oba miały charakter „oddolny”, miały też wiele podobieństw co do form organizacyjnych (np. stawiały na spółdzielczość, na polskość, na pragmatyzm w działaniu) przy jednoczesnej bezkompromisowej postawie wobec przeciwnika śmiertelnego: dla socjalistów był nim kapitalista, dla ludowców był nim obszarnik.
Zawiązał się osobliwy sojusz „robotniczo-chłopski” (nazwany tak dużo za późno, już w PRL), a zarówno PPS, jak też PSL były zaledwie jądrem bogatego fermentu w „swoich” środowiskach, bogatych w różnorodne organizacje polityczne i tzw. organizacje pomocnicze (auxiliares), czyli podmioty gospodarcze (kooperatywy, spółdzielnie, spójnie, kasy chorych, kasy pożyczkowe, ubezpieczenia wzajemne), solidarnościowe (fundusze i spółki „na wypadek dramatu”, np. pożarów, powodzi, wichrów, awarii czy nawet prześladowań politycznych), edukacyjne (koła kształceniowe, uniwersytety robotnicze i ludowe, skauting, świetlice samokształceniowe), nie zabrakło też „zbrojnego ramienia”, w postaci środowiskowych patroli milicyjnych, grup dywersyjno-terrorystycznych, przywództwa na użytek manifestacji i starć z policją.
Po raz pierwszy ruch robotniczy i ludowy zostały ciężko doświadczone za „legionowej piłsudczyzny”, do historii weszły takie pojęcia jak Centrolew Twierdza Brzeska Bereza Kartuska, po raz drugi u początków PRL, kiedy to inspirowane stalinizmem władze zbudowały PZPR kosztem ruchu socjalistycznego i zbudowały ZSL kosztem ruchu ludowego. Polska Partia Socjalistyczna została podzielona, a środowiska mające „zdanie odrębne politycznie” – eksterminowane i podobnie działo się ze stronnictwami ludowymi.
Ostatecznym grabarzem ruchu socjalistycznego i chłopskiego została – o zgrozo – Solidarność, która najpierw na fali polskiej demokratyzacji pączkowała odrodzonymi inicjatywami nawiązującymi do najstarszych i do międzywojennych tradycji – aby ostatecznie ustąpić przed nawałą korporacyjnej „demutualizacji”. Skórę uratował okaleczony z auxiliares ruch ludowy, kosztem odmowy powrotu do różnorodności form ludowych (z tępieniem np. lepperiady, wcześniej z wyniesieniem „pod ramiona” Romana Bartoszcze z budynku PSL), a zalążki powrotu do PPS zostały spacyfikowane przez „postkomunę”, która ostatnio próbuje „manewru oskrzydlającego” w postaci wrogiego przewłaszczenia legitymacji do posługiwania się nazwą najstarszej polskiej partii, ale nawet nie próbuje „pracy u podstaw”, która stanowi o istocie ruchu robotniczego.

*             *             *

Dziś, kiedy wykluczenia ekonomiczne i społeczne pęcznieją i mnożą się, wraz z nimi odchodzi w przeszłość zdolność proletariuszy do podmiotowego działania, a zdobycze ruchu związkowego i całego ruchu pracowniczego marnieją „pod płotem” obok twierdz mega-kapitału ze szkła i aluminium – słyszymy zewsząd zaklęcie, że „proletariat” nie istnieje. Co musiałoby oznaczać, że nie istnieje dziedziczne ubóstwo, nie istnieje podporządkowanie ludzkiej godności interesom komercyjnym, nie istnieje wtórny analfabetym, ten literalnie dosłowny i ten obywatelski. Pojęcia tego nie używa nawet – powracająca podobno do parlamentu – lewica, a już na pewno nie kandydat do roli Prezydenta RP. Oznacza to, w największym skrócie – że uchowa się okastrowana z żywej treści i z form samokształceniowych reprezentacja polityczna pacyfizmu, feminizmu, genderyzmu (LGBT), ekologów, antyrasistów, ruchów lokatorskich, nawet związkowców czy „pozarządowców” i „ruchów miejskich” – ale zrobi wszystko, i to właśnie ona, by wspomóc rodzimy i napływowy kapitał w grabieniu dobra wspólnego. Co najwyżej – polamentować egzaltacjami nad losem pojedynczych przypadków eksmisji, rabunku, niesprawiedliwych wyroków i takich praktyk, samobójstw, zauważonych przez głodne sensacji i dramatów media.
Najbardziej uderzająca jest tzw. narracja tej – obecnie znów parlamentarnej – lewicy, nawiązująca do plemienności podyktowanej przez prawicę ideowo-skrajną i prawicę rwaczo-nomenklaturową: lewica ta stara się nie widzieć jednakiego położenia akurat tych wykluczonych, którzy są ofiarami „antykomunistycznego” przekazu „obowiązującego” od 30 lat w Polsce. Dla tej lewicy prawdziwą ofiarą Transformacji jest wyłącznie ten, kto ukorzy się przed nosicielami wojującego feminizmu, genderyzmu, pacyfizmu, syndykalizmu, antyrasizmu, kto ukryje swoje asocjacje wyznaniowe.
Dlatego taka lewica sama siebie zamyka w gettach powierzchownych wykluczeń, opartych nie na – broń boże – uciemiężeniu u ucisku „klasowym”, przechodzącym jak przed wielu pokoleń z pokolenia na pokolenie – tylko na dyskryminacji obyczajowo-kulturowej, serwującej łagodne plastry pocieszenia i dobrych rad.

*             *             *

Ta nieco zwichrowana polityczne postawa lewicy każe – wraz z reprezentacją rwaczy-oportunistów, nomenklaturszczyków, poławiaczy doraźnych korzyści kosztem dobra wspólnego – negować osiągnięcia „plusów”, zamiast je „przedłużyć” o jasno postawione sprawy wyzwolenia Pracy (pozbawionej praw cywilizowanych), Podziału (owoców tej pracy) ora Uczestnictwa (obywatelskiej podmiotowości). Dla takiej lewicy nie jest ofiarą Transformacji ten, kto jest kibolem, szowinistą narodowym, pokornym parafianinem, obrońcą nienarodzonych i tradycyjnej rodziny, a nawet dobrym chrześcijaninem.
Taka lewica buduje, a przynajmniej oferuje  jakiś horrendalny świat wyłącznie dla swojaków, a w jej oczach ktoś, kto walczy z istotą, a nie tylko z objawami wykluczeń – to jest jakiś dziwak, radykał, złóg PRL-u, podskakiewicz.
Dlatego, przy niskim ukłonie dla skuteczności dla „komitetów Biedronia” – apeluję do nich, żeby zastanowili się, czy na pewno ich świat będzie kraina szczęścia i braku jakichkolwiek wykluczeń oraz niesprawiedliwości, jeśli stworzą kulturowo-obyczajowy zakaz upokarzania żydów i dowolnych wyznań, ras, orientacji płciowych, feministów, związkowców, ubogich, ofiar uzależnień, ofiar windykatorów-komorników-egzekutorów, ofiar inspektorów i kontrolerów, ofiar rozmaitych państw w państwie, np. skarbówki, policji, sądów, aparatczyków lokalnych, zmów handlowo-kupieckich, służb sekretnych, itd., itp.Otóż – nie uda im się. Bo warto – tak jak do słowa „proletariusz” – wrócić do słowa „wyzysk”, które jakoś tak nie wygasa, choć jest coraz więcej przepisów przeciw lichwie, oszustwom, sprzeniewierzeniom, doprowadzeniom do niekorzystnego rozporządzenia i podobnym „okazjom”.
Dlatego „komitetom Biedronia” zaoferujmy pomoc metodologiczną: zajmijcie się „tylko” trzema sprawami:
Wyzwolenie Pracy (żeby nie oznaczała ona konieczności „zapisania się” do korporacji czy nomenklatury, by dawał ludziom nośne warunki życia i funkcjonowania);
Wyzwolenia Podziału (żeby zarówno pry wypłacie, jak też w sklepie i dowolnej usługodajni, człowiek przestał się czuć jak zniewolony śmieć, wart tyle, ile można go „ostrzyc”);
Wyzwolenia Uczestnictwa (żeby człowiek poczuł się Obywatelem, a nie bezwolnym trybikiem rejestrowym pośród formularzy, procedur, regulaminów, abonamentów);

Piszę to w trosce, aby się tej lewicy, co to rozsiada się wygodnie w Parlamencie, zwyczajnie nie odbiło, by jej nie zaczęła bąbelkować woda sodowa, apanaże, tantiemy i „życie na szczycie”.

Jan Herman

Więcej: https://publications.webnode.com/news/okolnik-wewnatrz-partyjny-do-uzytku-organizacyjnego/?fbclid=IwAR11ulqfeZ6EKItLzUhP-jZ8XAdfR93Lo_ZYsBGrjSfQqKV_EyXKZKDCmUw

 

Wydanie bieżące

Recenzje

„Przemoc, pokój, prawa człowieka” to książka Jerzego Oniszczuka wydana co prawda w roku 2016, niemniej jej aktualność w ostatnich latach okazała się niezwykle ważna, dotyczy bowiem filozofii konfliktu i dopuszczalności przemocy, co autor wyraźnie podkreśla we wstępie.

Więcej …
 

Książka „Chiny w nowej erze” jest kwintesencją działań naukowych i publicystycznych dra Sylwestra Szafarza. Powstawała ona kilka lat. Jest chronologicznym zbiorem materiałów związanych z przemianami, jakie zainspirowane zostały przygotowaniami i skutkami 20. Zjazdu Krajowego KPCh.

Więcej …
 

Monografia  „Prawne i etyczne fundamenty demokracji medialnej” jest studium z zakresu ewolucji współczesnych demokracji i wskazuje na postępujący proces przenikania polityki i mediów, co znacząco wpływa na kształtowanie się nowych relacji człowiek – polityka w obliczu wolnego rynku i rewolucji technologicznej opartej o systemy cyfrowe. W pracy zostały poddane eksploracji i usystematyzowane zagadnienia, wartości i normy istotne dla zjawiska opisanej w literaturze kategorii społecznej – demokracja medialna.

Więcej …
 

 

 
 
 
 
 

Gościmy

Naszą witrynę przegląda teraz 21 gości 

Statystyka

Odsłon : 7275628

Temat dnia

Na kogo głosować?

Mówi się, że wybory samorządowe dotyczą spraw lokalnych i nie powinny być polityczne. Ale one bardzo decydują o polityce, o poparciu dla partii, co przekłada się na ich sprawczość.
Jeśli więc mamy określone poglądy polityczne, to trzeba je potwierdzić w tych wyborach.

Więcej …

Na lewicy

W dniu 11 kwietnia 2024 roku w Warszawie odbyło się posiedzenie Rady Wojewódzkiej PPS – Mazowsze. Omówiono wyniki wyborów samorządowych, które odbyły się w dniu 7 kwietnia. Jak wynika z przygotowanego sprawozdania, PPSowcy na Mazowszu startowali z list Koalicyjnego Komitetu Wyborczego Lewicy.

Więcej …
 

W dniu 3 kwietnia 2024 roku w Płocku odbyło się zebranie Organizacji Okręgowej PPS z udziałem kandydatów na radnych w najbliższych wyborach samorządowych. W zebraniu uczestniczył przewodniczący Rady Naczelnej PPS, senator Wojciech Konieczny.

Więcej …
 

W dniu 23 marca 2024 roku w Warszawie odbyła się Konwencja Polskiego Ruchu Lewicowego. Przyjęto uchwały programowe. Zostały wybrane nowe władze.

Więcej …
 

W dniu 13 marca 2024 roku w Warszawie odbyła się debata "Media publiczne z lewicowej perspektywy". Organizatorami była Polska Partia Socjalistyczna i Centrum Imienia Daszyńskiego.W panelu dyskusyjnym wystąpili: posłanka Paulina Matysiak, dr Andrzej Ziemski i Jakub Pietrzak.

Więcej …
 

W dniach 11 -13 marca, 2024 roku w Tarnowie, obradował III Kongres Pokoju zorganizowany przez prof. Marię Szyszkowską z udziałem środowisk naukowych z całej Polski. Otwarcia Kongresu dokonali: Prof. zw. dr hab. Maria Szyszkowska, Członek Komitetu Prognoz <Polska 2000 Plus> przy Prezydium Polskiej Akademii Nauk oraz  Prof. dr hab. Tadeuszu Mędzelowski Dr H. C. Wyższa Szkoła Biznesu w Nowym Sączu Wiceprezes Pacyfistycznego Stowarzyszenia.

Więcej …
 

W Warszawie w dniu 3 lutego 2024 roku zebrała się Rada Naczelna Polskiej Partii Socjalistycznej.
Dyskutowano na temat aktualnej sytuacji politycznej, zbliżających się wyborów samorządowych. Przedmiotem obrad i decyzji były sprawy organizacyjne.

Więcej …
 

W dniu 12 stycznia 2024 roku odbyło się w Warszawie posiedzenie Rady Mazowieckiej PPS. Poświęcone ono było analizie aktualnej sytuacji politycznej w kraju. Oceniono jej wpływ na zadania i politykę Polskiej Partii Socjalistycznej.

Więcej …
 

W dniu 9 grudnia 2023 roku w Warszawie odbyło się zebranie założycielskie Organizacji Młodzieżowej PPS „Młodzi Socjaliści”, która zawiązała się ponownie w wyniku otwartej inicjatywy władz centralnych PPS.

Więcej …
 

W dniu 5 grudnia 2023 roku w Warszawie odbył się pogrzeb Towarzysza Bogusława Gorskiego Honorowego Przewodniczącego Polskiej Partii Socjalistycznej.

Więcej …
 

W dniu 25 listopada 2023 roku w Warszawie odbyło się statutowe zebranie Rady Naczelnej Polskiej Partii Socjalistycznej. Przedmiotem obrad była ocena zakończonej wyborami do Sejmu i Senatu RP w dniu 15 października 2023 roku, kampania wyborcza, w której uczestniczyli kandydaci desygnowani przez PPS.

Więcej …
 

W dniu 18 listopada 2023 roku w Warszawie odbyło się spotkanie zorganizowane przez Komitet Warszawski PPS w związku z 131 rocznicą Kongresu Paryskiego, na którym zainicjowano powstanie Polskiej Partii Socjalistycznej.

Więcej …
 

W dniu 12 listopada 2023 roku w przeddzień 109 rocznicy walk warszawskich robotników pod przywództwem Organizacji Bojowej PPS z wojskami carskimi, w Warszawie na Placu Grzybowskim, pod obeliskiem upamiętniającym to wydarzenie, odbyło się uroczyste złożenie kwiatów.

Więcej …