Po wizycie Wen Jiabao, premiera ChRL
Sylwester Szafarz
Była to pierwsza, od roku 1989, wizyta premiera chińskiego w Polsce. Trzeba było prawie ćwierć wieku, żeby niektórzy decydenci polscy wreszcie „się namyślili”, co robić z Chinami? Najważniejsze, wręcz przełomowe znaczenie ma więc sam fakt dojścia wizyty do skutku. Przełomowe znaczenie – bowiem, za słowami poszły wreszcie konkrety (m.in. deklaracje premiera chińskiego w sprawach finansowych, inwestycyjnych, strategicznych i in.). Ważną uwerturą do tego wydarzenia była rewizyta Prezydenta Bronisława Komorowskiego w Chinach (grudzień, 2011 r.).
Więcej…
|
Kryzys? Jaki kryzys? Część druga
Peter Ligezinski
Mamy do czynienia ze stanem normalnym, który od lat powtarza się. Nie jest on jednak zjawiskiem cyklicznym, następnego kryzysu nie da się przewidzieć. Cechą charakterystyczną tego zjawiska jest stan, w którym instytucje osiągają najpierw stan braku płynności finansowej, a następnie podejmowane są działania, mniej lub więcej dramatyczne, mające na celu osiągnięcie tej płynności. Tego typu sytuacje powstają na skutek praktycznej realizacji bardzo ludzkich cech charakteru: pazerności, lekkomyślności, braku kompetencji, strachu przed samym sobą, naiwności, zaufania „ludzi dobrych” do słów, za którymi chowa się niesolidność i wyrachowanie. Osoby lub instytucje, które nie posiadają płynności finansowej starają się znaleźć rozwiązanie tego stanu w różny sposób.
Więcej…
„Strategiczny partner” czy „osioł trojański”
Lech Kańtoch
„Zobaczyć Neapol i umrzeć” oczywiście z wrażenia, bo kiedyś był tak piękny. To powiedzonko jest podobno znów aktualne. Ale odnosi się jednak do Szanghaju, a właściwie jego najnowszej części – Pudong. To coś w rodzaju Manhattanu zbudowanego planowo. To na jego widok prezydent RP Bronisław Komorowski podobno wręcz zaniemówił.
Więcej…
Spółdzielczość – antidotum na patologie neoliberalne
Sylwester Szafarz
Rok 2012 proklamowany został przez ONZ Międzynarodowym Rokiem Spółdzielczości. O ile w Polsce spółdzielczość zeszła na drugi plan, to w świecie rozwija się nadal, przysparzając wielu krajem znaczną część PKB. W moich nieustannych wędrówkach po świecie – dość często odwiedzałem najróżnorodniejsze spółdzielnie, choć nie jestem specjalistą – teoretykiem w tej dziedzinie. W praktyce jednak – należę do jednej z warszawskich „spółdzielni” mieszkaniowych. Zbudowałem dom nakładem poważnych wyrzeczeń i nadmiernych kosztów – a to z powodu dezorganizacji, odstępstw od kardynalnych zasad spółdzielczości oraz aktów patologiczno–kryminalnych ze strony władz, niektórych członków i wykonawców z tejże „spółdzielni”. Jej zarządzanie i funkcjonowanie nadal nie ma nic wspólnego ze szczytnymi ideałami i normami spółdzielczości, tym bardziej, że kryzys intensyfikuje owe zjawiska patologiczne (terroryzm prawno–finansowy, dyktatura decyzyjna itp.).
Więcej…
Kryzys? Jaki kryzys?
Peter Ligezinski
Obserwuję, że mimo mówienia o kryzysie, cały czas mamy do czynienia ze stanem stabilnym, który od lat nie zmienia się. Stanem, który jest odbiciem, lub praktyczną realizacją ludzkiej pazerności, naiwności i zaufania „dobrych ludzi” do słów, za którymi skrywana jest niesolidność i wyrachowanie. Być może jest też ten stan odbiciem braku kompetencji? Gdy jednak popatrzymy na powtarzające się nazwiska głównych uczestników wydarzeń kryzysowych, to teorie spiskowe i podejrzenia działań wyrachowanych mogą wydawać się interesujące.
Więcej…
Genetycznie modyfikowane uprawy i żywność – za i przeciw
Katarzyna Lisowska
Spojrzenie historyczne: inżynieria genetyczna i nasze rozumienie fenomenu życia Poznanie molekularnych mechanizmów dziedziczenia, rozwój biologii molekularnej i możliwości, jakie stwarza tzw. inżynieria genetyczna, to wielkie osiągnięcia nauki w ostatnim stuleciu. Te odkrycia podsyciły nadzieje, że zbliżamy się do rozwiązania zagadki życia i że wkrótce zyskamy narzędzia, aby naturę poprawiać i naginać do naszych potrzeb. Początkowo dominowało przekonanie, że gen (DNA) jest jedynym i absolutnym determinantem cech fenotypowych organizmu, a relacja między genotypem i fenotypem ma prosty charakter liniowy. Taki uproszczony ogląd życia zawarty był w dogmacie, którego autorami byli Crick i Watson: „DNA [gene] makes RNA, RNA makes protein, a protein makes us.” Jeszcze w czasie trwania projektu Human Genome Project, w ramach którego w 2003 roku ustalono pełną sekwencję DNA zawartego w ludzkim genomie, wydawało się, że poznanie sekwencji genów pozwoli nam zrozumieć istotę życia, poznać przyczyny wielu chorób oraz opracować narzędzia terapeutyczne. Te nadzieje się nie spełniły, a kolejny wielki projekt badawczy pod kryptonimem Encode pozwolił odkryć dalsze, nieoczekiwane poziomy komplikacji w procesie regulacji ekspresji genów i tym samym ujawnił dalszą złożoność fenomenu życia [czytaj więcej w: 1].
Więcej…
110 Międzynarodowe Targi Kantońskie. Jeden wystawca z Polski
Lech Kańtoch
Targi Kantońskie – oficjalna nazwa brzmi Chińskie Targi Importowe i Eksportowe – odbywają się dwa razy w roku od 55 lat. Obecnie jest to największa tego typu impreza w świecie. Są wyrazem nie tylko rozwoju gospodarczego Chińskiej Republiki Ludowej, ale też uznaniem dla jej pozycji międzynarodowej. Nie sposób więc – wydawało by się – w nich nie uczestniczyć.
Więcej…
Bunt przeciwko Wall Street. Winny: neoliberalizm
Lech Kańtoch Nie jest prawdą, że żaden bankierów z Wall Street odpowiedzialnych za światowy kryzys finansowy nie został ukarany. Takim człowiek był tylko szef Lehman Brothers, Richard Fuld. Kierowany przez niego bank zbankrutował jesienią 2008 r. Rok wcześniej boss otrzymał „bonus” wartości 34 miliony dolarów. Natomiast już po krachu Richard Fuld na siłowni „dostał w gębę” od inwestora, który przez niego stracił duże pieniądze. Wówczas nie było w Stanach Zjednoczonych społecznych protestów, tylko wykupywanie banków za publiczne pieniądze, a także wybory prezydenckie wygrane przez demokratę Baracka Obamę.
Więcej…
Niedokończone rewolucje islamskie
Sylwester Szafarz
Zbliża się I rocznica wybuchu rewolucji islamskich (przypada ona dnia 17 grudnia 2011 r.). Wydarzenia te, zapoczątkowane w Tunezji, wymagają już nieco bardziej pogłębionych refleksji i wstępnych ocen. Naturalnie, nikt nie oczekuje, iż – w ciągu roku – można by urzeczywistnić wszystkie czy większość postulatów zrewoltowanych społeczeństw. One same i nowe władze poszczególnych krajów nie są przygotowane i zdolne do takiego dokonania; Zaległości i zaniedbania są ogromne; tym bardziej, że w niektórych krajach (np. Libia i Syria) niepotrzebnie leje się krew i „trup pada gęsto”. Generalnie rzecz ujmując, efektywność islamskich poczynań rewolucyjnych i reformatorskich jest niewystarczająca. Marnuje się ogromny potencjał i energia społeczna oraz entuzjazm rewolucyjny i modernizacyjny, szczególnie młodzieży; a bieda i marna dola ludzi nie ulega poprawie. Może to grozić poważnymi i bardzo niebezpiecznymi konsekwencjami – w skali krajowej, regionalnej i globalnej.
Więcej…
|
|
|
|
JPAGE_CURRENT_OF_TOTAL |