O nieszlachetnym zabijaniu

„Gdy tumany dymu i kurzu upadły – zgrozą przejmujący widok przedstawił się oczom przechodniów. Wszyscy szeregowcy z patrolu strasznie pokaleczeni, leżeli we własnej krwi na ziemi. Z potrzaskanymi rękami i nogami,  z zmasakrowanymi twarzami wili się z bólu, rzężąc w ostatnim konaniu”. To nie jest cytat ze współczesnej gazety, relacjonującej skutki zamachu w Afganistanie, Iraku czy Izraelu, to fragment tekstu pochodzącego z „Nowości Ilustrowanych” z 1905 r.
Zamach przeprowadzili bojówkarze PPS na Woli pod Warszawą. Nie był to bynajmniej incydent. Kiedy przy ul. Natolińskiej w Warszawie młoda dama zrzuciła z balkonu bombę na przejeżdżającego generała Skałona, jemu samemu nic się nie stało, za to zginęła mała dziewczynka z sutereny naprzeciwko. Gdy zamachowiec samobójca – Tadeusz Dzierzbicki – 19 maja 1905 r. zdetonował ładunek w cukierni przy ul. Miodowej 4, zginął nie tylko on sam, dwóch śledzących go agentów, ale także przypadkowy mężczyzna, a „kilkanaście ciężko rannych osób jęczało na chodniku”. Nikt ich wcześniej nie pytał, czy mają ochotę ucierpieć z powodu polowania na generał-gubernatora Maksymowicza. Tak jak nie pytała o zdanie i plany na przyszłość przechodniów znajdujących się 10 października 1909 r. na ul. Świętokrzyskiej Faustyna Morzycka, pierwowzór Stasi Bozowskiej. Do niedawna pełna społecznikowskiej pasji nauczycielka wiejskich dzieci przeszła „kurs rzucania bomb dla kobiet” i rzuciła z okna ładunek na samochód generała Uthofa. Jego w wozie nie było, za to kilka przypadkowych osób zginęło na miejscu, a kilka innych zmarło później w wyniku odniesionych obrażeń. Morzycka nie mogła się pozbyć poczucia winy. „Jesteśmy winni rozlania niewinnej krwi, czy nosząc w sobie taką zbrodnię, można żyć? Strzelanie zza węgła, zamach uprzednio zamierzony, wyliczony co do centymetra – to metody walki tchórzy, ludzi nikczemnych” – powtarzała, aż w końcu połknęła kapsułkę cyjanku. Ale niewielu zamachowców miało takie poczucie winy. Większość, motywowana nienawiścią, żądzą odwetu na wrogu, nie brała pod uwagę ludzkich wiórów, które lecą, gdy drwa się rąbie. Ani wtedy, na początku XX wieku, ani potem, gdy działały Czerwone Brygady, Czarny Wrzesień, IRA, ani dziś, gdy Bogu ducha winnych ludzi truje sarinem sekta Aum Shinrikyō lub grożą fanatyczni islamiści.
Wojciech Lada w książce „Polscy terroryści” przypomina nasilającą się przemoc w latach 1905–1907, „dla formalności chyba nazywaną rewolucją” – jak pisze. Zaczęło się od kijów i kamieni, jakie dał Bronisław Berger czterdziestu robotnikom, by atakowali żandarmów, gdy ci zaczną rozpędzać robotniczą demonstrację. Żaden z przywódców PPS nie był zwolennikiem terroryzmu, ale… Walka polityczna to z pewnością nie zajęcie dla osobników nazbyt szlachetnych i wrażliwych. Edward Abramowski deklarował: „Nie jestem przeciwny akcjom gwałtownym w ogóle, ale jestem za wyeliminowaniem ich z programu”. Po czym w programie PPS zapisano, że nie należy nawoływać do terroru i „przesadnej w tym duchu frazeologii”, ale dodawano: „Również błędnym byłoby wszelkie przesadne umiarkowanie i wszelkie chęci gaszenia”.
W lutym 1904 r. Józef Piłsudski zdecydował o stworzeniu partyjnych bojówek. Owszem, chodziło mu głównie o przygotowanie przyszłych narodowych powstańców, ale na razie ludźmi kierowała przede wszystkim chęć zemsty. Na Rosjanach – za represje, na burżujach – za wyzysk, na szpiegach – za donosy. I się zaczęło. Pierwsze strzały w stronę żandarmów poleciały na placu Grzybowskim 13 listopada 1904 r., 10 lutego 1905 r. pierwszą bombę rzucono na patrol kozacki na ul. Złotej – wszystko w Warszawie. A później „Robotnik” wprowadził stalą rubrykę „Kronika terrorystyczna” i np. donosił, iż od 15 do 19 sierpnia raniono bądź zabito: 2 komisarzy cyrkułowych, 6 rewirowych, 24 policmajstrów, 25 starszych i młodszych strażników, 18 podoficerów i szeregowców żandarmskich, byłego żandarma, starszego dozorcę więziennego, dwóch szpiegów.
Wojciech Lada przypomina, że nie tylko zabijano konkretnych ludzi, ale z inicjatywy partii dokonywano napadów na pociągi, furgony pocztowe, sklepy monopolowe – celem było pozyskanie pieniędzy na działalność PPS; wysadzano mosty; odbijano z aresztów czy więzień współtowarzyszy. Żeby te wszystkie akcje móc przeprowadzić, trzeba było odpowiednio przygotować ludzi. W listopadzie 1905 r. powstała w Krakowie szkoła bojowa, gdzie „uczniowie” zdobywali wiedzę na temat broni, konstruowania bomb, sposobów prowadzenia walki ulicznej, niszczenia linii kolejowych, wysadzania mostów itp. Do połowy 1906 r. wykształcono tam około 140 instruktorów. Powstał podręcznik: „Wskazówki dla walczących” Stanisława Najmana, drukowano też rozmaite instrukcje, jak zrobić bombę, jak się nią posługiwać.
W 1906 r. PPS-Frakcja Rewolucyjna miała około 5 tysięcy bojowników, którzy coraz częściej prowadzili akcje na własną rękę Kontrole nad nimi – przypomina autor książki – osłabiły liczne aresztowania wśród partyjnych działaczy wyższego szczebla albo ich emigracja do Galicji, gdzie Piłsudski wraz z generałem Sosnkowskim organizowali Związek Walki Czynnej. Doszło do tego, że łódzki oddział PPS zdecydował się na rozwiązanie swojej bojówki. Odezwę w tej sprawie opublikowała „Nowa Reforma”: „Zatrważające objawy zdeprawowania ruchu przybierają coraz straszniejsze formy. (…) Połowa pieniędzy zebranych na cele partyjne ginęła. Nadużywano broni do celów osobistych. (…) Wielu wybitnych byłych towarzyszy przeszło do organizacji bandyckich”.
To jest istota sprawy, którą uwypukla autor „Polskich terrorystów”. Zło czynione nawet w dobrej sprawie wyplątuje się szybko ze szlachetnych pobudek i rośnie już we własnej, czystej postaci. Rewolucyjny terror z czasem doprowadził do walk bratobójczych, między Polakami. Ścierały się ze sobą bojówki socjalistów i narodowców. Zaborca mógł patrzeć z radością, jak sami się osłabiamy. Początkowa walka o robotniczą sprawę, sprawiedliwość społeczną, walka z zaborcą zaczęła się przekształcać w bandycką awanturę. Wreszcie 24 kwietnia 1907 r. z inicjatywy PPS zwołano konferencję wszystkich partii i zgodnie uchwalono zaprzestanie walk. Szaleństwo nieco opanowano, choć wśród ludzi wciąż krążyło kilkadziesiąt tysięcy browningów, a wiele osób nie zapomniało, jak się robi bomby.
„Polscy terroryści” to książka przede wszystkim historyczna – przypomina fragment dziejów. Autor dołącza do tekstu obszerną bibliografię, wydawca dodaje ilustracje z epoki, indeks nazwisk, informację o źródłach fotografii. Przy czym rzecz jest atrakcyjnie napisana – żywy styl, zręcznie wprowadzane w tok opowieści cytaty; wiedza, przekazywana czytelnikowi, rozszerza się koncentrycznie – w poszczególnych częściach książki autor wraca do już przywołanego faktu i opisuje go dokładniej, niekiedy od innej strony. Ale publikacja Wojciecha Lady dotyka też problematyki politycznej i filozoficznej. Każe się zastanowić nad etycznym wymiarem terroryzmu (nawet gdy jesteśmy przywiązani do swoich narodowych bohaterów). Stawia pytanie o moralną ocenę walki skrytobójczej. To nie są przyjemne i łatwe zagadnienia dla Polaków. Niejednokrotnie w naszych dziejach, nie mogąc pokonać wroga w otwartym polu, ratowaliśmy się działaniami konspiracyjnymi, walką partyzancką, czyli zza węgła, zza drzewa. „Łudziliśmy despotę” i nagle strzelali z tyłu. Nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie potępiał naszych odnoszonych w ten sposób zwycięstw, ale… Do głosu dochodzi moralność Kalego: my walczymy w słusznej sprawie, lecz gdy w imię swoich celów ktoś w nas uderza terrorem – niedobrze. Jest o czym myśleć, choć świata to nie zmieni.

Małgorzata Kąkiel

---
Wojciech Lada, „Polscy terroryści”.  Wydawnictwo „Znak Horyzont”, Kraków 2014, 365 stron.

 

Wydanie bieżące

Recenzje

„Przemoc, pokój, prawa człowieka” to książka Jerzego Oniszczuka wydana co prawda w roku 2016, niemniej jej aktualność w ostatnich latach okazała się niezwykle ważna, dotyczy bowiem filozofii konfliktu i dopuszczalności przemocy, co autor wyraźnie podkreśla we wstępie.

Więcej …
 

Książka „Chiny w nowej erze” jest kwintesencją działań naukowych i publicystycznych dra Sylwestra Szafarza. Powstawała ona kilka lat. Jest chronologicznym zbiorem materiałów związanych z przemianami, jakie zainspirowane zostały przygotowaniami i skutkami 20. Zjazdu Krajowego KPCh.

Więcej …
 

Monografia  „Prawne i etyczne fundamenty demokracji medialnej” jest studium z zakresu ewolucji współczesnych demokracji i wskazuje na postępujący proces przenikania polityki i mediów, co znacząco wpływa na kształtowanie się nowych relacji człowiek – polityka w obliczu wolnego rynku i rewolucji technologicznej opartej o systemy cyfrowe. W pracy zostały poddane eksploracji i usystematyzowane zagadnienia, wartości i normy istotne dla zjawiska opisanej w literaturze kategorii społecznej – demokracja medialna.

Więcej …
 

 

 
 
 
 
 

Gościmy

Naszą witrynę przegląda teraz 24 gości 

Statystyka

Odsłon : 7263827

Temat dnia

Na kogo głosować?

Mówi się, że wybory samorządowe dotyczą spraw lokalnych i nie powinny być polityczne. Ale one bardzo decydują o polityce, o poparciu dla partii, co przekłada się na ich sprawczość.
Jeśli więc mamy określone poglądy polityczne, to trzeba je potwierdzić w tych wyborach.

Więcej …

Na lewicy

W dniu 11 kwietnia 2024 roku w Warszawie odbyło się posiedzenie Rady Wojewódzkiej PPS – Mazowsze. Omówiono wyniki wyborów samorządowych, które odbyły się w dniu 7 kwietnia. Jak wynika z przygotowanego sprawozdania, PPSowcy na Mazowszu startowali z list Koalicyjnego Komitetu Wyborczego Lewicy.

Więcej …
 

W dniu 3 kwietnia 2024 roku w Płocku odbyło się zebranie Organizacji Okręgowej PPS z udziałem kandydatów na radnych w najbliższych wyborach samorządowych. W zebraniu uczestniczył przewodniczący Rady Naczelnej PPS, senator Wojciech Konieczny.

Więcej …
 

W dniu 23 marca 2024 roku w Warszawie odbyła się Konwencja Polskiego Ruchu Lewicowego. Przyjęto uchwały programowe. Zostały wybrane nowe władze.

Więcej …
 

W dniu 13 marca 2024 roku w Warszawie odbyła się debata "Media publiczne z lewicowej perspektywy". Organizatorami była Polska Partia Socjalistyczna i Centrum Imienia Daszyńskiego.W panelu dyskusyjnym wystąpili: posłanka Paulina Matysiak, dr Andrzej Ziemski i Jakub Pietrzak.

Więcej …
 

W dniach 11 -13 marca, 2024 roku w Tarnowie, obradował III Kongres Pokoju zorganizowany przez prof. Marię Szyszkowską z udziałem środowisk naukowych z całej Polski. Otwarcia Kongresu dokonali: Prof. zw. dr hab. Maria Szyszkowska, Członek Komitetu Prognoz <Polska 2000 Plus> przy Prezydium Polskiej Akademii Nauk oraz  Prof. dr hab. Tadeuszu Mędzelowski Dr H. C. Wyższa Szkoła Biznesu w Nowym Sączu Wiceprezes Pacyfistycznego Stowarzyszenia.

Więcej …
 

W Warszawie w dniu 3 lutego 2024 roku zebrała się Rada Naczelna Polskiej Partii Socjalistycznej.
Dyskutowano na temat aktualnej sytuacji politycznej, zbliżających się wyborów samorządowych. Przedmiotem obrad i decyzji były sprawy organizacyjne.

Więcej …
 

W dniu 12 stycznia 2024 roku odbyło się w Warszawie posiedzenie Rady Mazowieckiej PPS. Poświęcone ono było analizie aktualnej sytuacji politycznej w kraju. Oceniono jej wpływ na zadania i politykę Polskiej Partii Socjalistycznej.

Więcej …
 

W dniu 9 grudnia 2023 roku w Warszawie odbyło się zebranie założycielskie Organizacji Młodzieżowej PPS „Młodzi Socjaliści”, która zawiązała się ponownie w wyniku otwartej inicjatywy władz centralnych PPS.

Więcej …
 

W dniu 5 grudnia 2023 roku w Warszawie odbył się pogrzeb Towarzysza Bogusława Gorskiego Honorowego Przewodniczącego Polskiej Partii Socjalistycznej.

Więcej …
 

W dniu 25 listopada 2023 roku w Warszawie odbyło się statutowe zebranie Rady Naczelnej Polskiej Partii Socjalistycznej. Przedmiotem obrad była ocena zakończonej wyborami do Sejmu i Senatu RP w dniu 15 października 2023 roku, kampania wyborcza, w której uczestniczyli kandydaci desygnowani przez PPS.

Więcej …
 

W dniu 18 listopada 2023 roku w Warszawie odbyło się spotkanie zorganizowane przez Komitet Warszawski PPS w związku z 131 rocznicą Kongresu Paryskiego, na którym zainicjowano powstanie Polskiej Partii Socjalistycznej.

Więcej …
 

W dniu 12 listopada 2023 roku w przeddzień 109 rocznicy walk warszawskich robotników pod przywództwem Organizacji Bojowej PPS z wojskami carskimi, w Warszawie na Placu Grzybowskim, pod obeliskiem upamiętniającym to wydarzenie, odbyło się uroczyste złożenie kwiatów.

Więcej …