Polski ekonomista o zmieniającym się świecie

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Książka ciekawa i nie zwyczajna.  Bardzo krytyczna wobec współczesnej nauki ekonomii – chodzi o mainstream ekonomii zachodniej – napisana świetnie, błyskotliwie, z temperamentem a zrozumiała nawet dla laików. Czyta się ją nie jak pracę naukową, lecz jak powieść sensacyjną. Autorowi udało się przy tym zachować wysoki poziom profesjonalizmu.

Grzegorz W. Kołodko należał do grona ścisłej rządowej elity Polski. Dwukrotnie był wicepremierem rządu i ministrem finansów, czyli był jedną z kluczowych postaci w najbardziej krytycznym okresie powstawania nowego systemu społeczno-gospodarczego. Kołodko łączył działalność praktyczną z pracą naukową i dydaktyczną. Odchodząc z „wielkiej polityki” przestawił się uprawianie nauki i wykłady, napisał wiele prac z ekonomii i socjologii, wysoko ocenianych przez profesjonalistów, przez co cieszy się szacunkiem w kręgach naukowych. Można odnieść wrażenie, że taka praca bardziej mu odpowiada niż funkcjonowanie na wysokich stanowiskach rządowych. Nie tylko dużo publikuje, ale i wiele podróżuje i często wykłada. Jest chętnie zapraszany na rozmaite konferencje, seminaria, na wykłady na prestiżowych uniwersytetach, na wystąpienia dla naukowych i rządowych audytoriów. Dzieje się tak mimo, że niektóre jego opinie są ostre i dla wielu niewygodne. Styl ma aforystyczny i dowcipny. Wiele zdań aż się prosi o cytowanie. Książka napisana jest w sposób demaskatorski w stosunku do wielu przyjętych w ekonomii dogmatów, popularnych zwłaszcza na Zachodzie w kręgach rządowych i w środowisku naukowym, nierzadko tendencyjnych i wspartych niekompletną statystyką. Chwilami autor zachowuje się jak l’enfant terrible, mówiąc o sprawach, o których „w towarzystwie” się nie wspomina.
W sposobie przestawienia tematu czuć uniwersyteckiego profesora. Chwilami jest tak dokładny, wręcz dydaktyczny w ujawnianiu tajników ekonomicznej kuchni i metod wykorzystania i pojmowania różnych wskaźników rozwoju i stanu gospodarki (na przykład Produktu Krajowego Brutto, współczynnika Gini i itp.). Tę książkę można wykorzystać do nauczania studentów ekonomii „mądrości’, albo i po prostu metod analizy ekonomicznej. To oczywiście nie jest podręcznik, ale elementy podręcznika, i to bardzo dobrego, tam są (możecie mi zawierzyć, sam jestem wykładowcą z wieloletnim stażem).
Autora szczególnie drażni tak częsta w środowisku naukowym obłuda. Bez skrępowania pisze, iż „…w tak zwanej nauce ekonomii jest wiele kłamstwa.…. Częstokroć odnajdujemy się w ferworze debaty jakoby naukowej, choć w istocie tkwimy po uszy w sporze ideologicznym na temat odmiennych wartości albo też w dyskursie politycznym toczonym faktycznie wokół sprzecznych interesów, tyle że jego rzeczywiste zamiary są przykryte pięknosłowiem o deklarowanych publicznie celach”.
Słowa niemal „według Marksa”, który, jak wiadomo, podkreślał względny charakter prawdy w naukach społecznych, uzależnienie wniosków od interesów klasowych, od interesów nawet poszczególnych ludzi. Bo istotnie, czy poprawne jest na przykład zadanie pytania o słuszność czy błędność prywatyzacji w Rosji Abramowiczowi i bezdomnemu? Odpowiedzi będą różne i każdy z nich będzie miał rację, bo interesy tych osób są inne. Podsumowując, Kołodko mówi o niektórych ekspertach, że „nie brakuje takich, którzy celowo wprowadzają opinię publiczną w błąd. Nie mylą się. Kłamią. A co najmniej upolityczniają naukę”. I dalej – „Za pieniądze – niekiedy duże, innym razem zupełnie małe – kupić można całe instytuty, które udowodnią to, czego pragnie zleceniodawca”. Jeszcze jeden cytat: „W ferworze niekończących się publicznych debat potrzebne są kapitałowi i jego lobby profesjonalnie brzmiące i sugestywnie przekonujące szersze kręgi odbiorców głosy o rzekomej wyższości jednych rozwiązań (korzystnych dla mniejszości i szczegółu) nad drugimi (korzystnymi dla większości i ogółu)”.
Zresztą trudno te słowa uznać za objawienie. Któż tego tylko nie mówił! Oczywiście, jeśli chodzi o sens. Natomiast zwraca uwagę, że mówi to nie lewicowy radykał, ale całkiem przyzwoity, „burżuazyjny ekonomista i socjolog” – jak byśmy go nazwali w czasach radzieckich. I nie zalicza się on do „pokrzywdzonych”, co często wpływa na krytyczność wypowiedzi. To naukowiec z sukcesami oraz działacz polityczny.
Jeszcze kilka myśli, które są szczególnie aktualne w rosyjskich warunkach. „Giną przecież nie ci, co nie potrafią myśleć i działać innowacyjnie, wprowadzając nowe sposoby produkcji i nowe produkty, lecz ci, którzy nie potrafią konkurować. A to przecież można robić także bez innowacji”. Nie należy przez to rozumieć, że Grzegorz Kołodko nie bardzo ceni sobie nowatorstwo i innowacje w procesie społecznym. Te czynniki, jak twierdzi, „mają fundamentalne znaczenie” dla procesu rozwoju. Autor po prostu zwraca uwagę, że żadna innowacja nie gwarantuje zwycięstwa w konkurencji, o ile nie istnieje cały kompleks koniecznych warunków i jeśli nie jest to po prostu kolejne hasło. To w Rosji przypomnienie bardzo na czasie, bo stale zajmujemy się poszukiwaniem kolejnego „klucza do szczęścia” - to siejemy kwadratowo sposobem gniazdowym, to wprowadzamy gospodarkę innowacyjną w nadziei uchwycenia szczęścia za ogon.
Kołodko z sarkazmem krytykuje podatek liniowy, to ukochane dziecko rosyjskich władz i ludzi majętnych. „Niektórzy w sąsiedztwie już zdążyli ten pomysł zrealizować, gdyż ekonomiczne dyrdymały wzięły górę nad zdrowym rozsądkiem… Podatek liniowy to zamysł nie tyle prosty, jak to lansują jego zwolennicy (a zarazem potencjalni beneficjenci), ile prostacki, który nieprzyzwoicie zwodzi wiele ludzi”.
Wielu zwróciło uwagę na ostrą krytykę neoliberalizmu. „Trudno wymyślić coś głupszego niż żeby państwo w ogóle się nie wtrącało do gospodarki” – to jedno z jego kategorycznych stwierdzeń. Takie stanowisko jest rzadkością wśród polskich naukowców i polityków. Euforia, jaka opanowała znaczna część polskiego społeczeństwa po ostatecznym uwolnieniu się od wpływów nielubianego sąsiada i historycznego rywala (to Rosja), wraz z wdzięcznością dla Zachodu i przede wszystkim dla Stanów Zjednoczonych za pomoc w umacnianiu gospodarki i państwowości, wpływały na niemal bezkrytyczną orientację Polski w kierunku dominującej w świecie anglosaskim myśli ekonomicznej. To przede wszystkim neoliberalizm, który za Margaret Thatcher i Ronalda Reagana stał się na świecie najczęściej stosowaną podstawą polityki ekonomicznej. Kołodko bardzo ostro opowiedział się przeciwko ślepemu podporządkowaniu się postulatom neoliberalizmu. Uczynił to nie tylko w swoim wcieleniu uniwersyteckiego profesora (jak wiadomo, profesorowie miewają skłonność do wypowiadania skrajnych opinii), lecz jako polityk kierujący polityką gospodarczą i społeczną w polskim rządzie.
Kwestię neoliberalizmu Kołodko porusza w wielu miejscach, ale jest też oddzielny rozdział z charakterystycznym tytułem: „Upadający neoliberalizm i jego marna spuścizna”. Jego zdaniem, prowadzona w różnych krajach neoliberalna polityka jest winna nadmiernemu rozwarstwieniu majątkowemu oraz zaostrzenie się nędzy i ma negatywny wpływ na procesy gospodarcze. Nawet W Stanach Zjednoczonych dynamika gospodarcza byłaby – zdaniem Kołodko, wyższa, gdyby nie ogromne i narastające dysproporcje w podziale dochodów i bogactw.
Kołodko zatrącił też o rezultaty neoliberalnej polityki w krajach przechodzących transformację gospodarczą, w tym w Rosji. Podkreśla potworny, niezrozumiały w czasach pokojowych spadek produkcji, który sięgnął prawie 60 proc. Jego zdaniem, wszystkie gospodarki transformowane mogłyby ucierpieć znacznie mniej, gdyby nie neoliberalna teoria i praktyka, a zwłaszcza tak zwana terapia szokowa”.
„W sumie koszty przedsięwzięcia były nie tylko o wiele większe niż zapowiadano, a efekty daleko mniejsze niż obiecywane, ale te pierwsze były dużo wyższe niż nieuniknione, a te drugie daleko mniejsze niż możliwe do uzyskania”.
Zdaniem autora, pod płaszczykiem pięknych słów (wolność, demokracja i własność prywatna) neoliberalizm stał się nie tyle narzędziem wymuszania efektywności, co instrumentem redystrybucji dochodów na rzecz elit kosztem większości. „Neoliberalizm wykorzystywany jest jako sposób grabieży na gigantyczna skalę. Takie bowiem przetrzebienie majątku narodowego, jakie miało miejsce w Rosji, rzadko zdarza się w dziejach. (…) Zgodzić trzeba się w pełni, że mieliśmy do czynienia nie tylko z neoliberalną głupotą, ale po prostu z przestępczością. Dodać wypada, że superzorganizowaną. (…) Neoliberalizm trzeba postrzegać nie jako utopię, ale jako skuteczną metodę dbania o swoje grupowe interesy kosztem interesów cudzych. Ostatnie dwa cytaty odnoszą się już nie tylko do Rosji”.
Ogólny wniosek autora jest kategoryczny: „I choć cieszyć powinno, że neoliberalizm upada, to martwić musi, że zostawia świat i nas (nie wszystkich, to prawda) z tak marną spuścizną”.  Należy dodać, że do tego wniosku Kołodko doszedł na długo przed obecnym finansowo-gospodarczym kryzysem. Do fenomenu chińskiego ma stosunek zdecydowanie pozytywny. Chińskie kierownictwo nie uległo liberalnemu syreniemu śpiewowi i osiągnęło znakomite rezultaty.    
Trudno o bardziej jasne stanowisko. Nie byłoby jednak słuszne przedstawianie poglądów autora jak jakąś antyrynkową czy antykapitalistyczną ideologię. Jest zwolennikiem i rynku, i kapitalizmu, ale – jakby to powiedzieć – bez wielkich bezeceństw. I nie wątpi, ze coś takiego jest możliwe. Jego antyliberalizm nie stanowi apelu, by państwa było „więcej”. Uważa, że państwa powinno być tyle, ile trzeba –to znaczy zależnie od okoliczności.
Za główną metodologiczną jego cechę należy uznać pragmatyzm, odmowę podporządkowania się w żadnych okolicznościach jakiejś jednej doktrynie, wybór najbardziej skutecznej polityki w istniejących warunkach. Kołodko określił istotę swojego podejścia jako „koincydencji teorię rozwoju”. Nie warto tu odświeżać polemiki, którą prowadzono wiele lat wokół powstałej jeszcze w XIX wieku w Stanach Zjednoczonych koncepcji pragmatyzmu. Krytycy wskazywali, że ta koncepcja oczywiście pozwala omijać doły i pułapki na drodze, jednak nie pomaga określić wyboru drogi najwłaściwszej. Jednak dzisiejsze powszechne znużenie wszelakimi „słusznymi” doktrynami, które czemuś tak często prowadzą „nie tam”, mnie osobiście każe sympatyzować ze zwykłym zdrowym rozsądkiem (a la Kołodko), jaki jest w stanie nas uchronić, jeśli nie od wszystkich, to w każdym razie od wielu bied.
Nie ze wszystkimi jego ideami można się zgodzić. W szczególności proponuje on, w odpowiedzi na swobodę przepływu kapitału, wprowadzenie pełnej swobody migracji na całym świecie. Jednak w praktyce pełna swoboda migracji doprowadziłaby do zniszczenia wielu kultur a nawet niektórych cywilizacji, w tym zwłaszcza zachodniej. А czyż narody nie maja prawa bronić swojej kulturalnej i państwowej tożsamości, nawet za cenę ograniczenia prawa do imigracji?
Kołodko główne nadzieje na pomyślny rozwój wiąże z koincydencją różnych warunków, wśród których wymienia postęp techniczny, nagromadzenie wiedzy, krytyczność myślenia, wolę polityczną i społeczeństwo otwarte. To w istocie podejście technokratyczne, zbieżne, jak się wydaje z ogólną ideologią społecznej gospodarki rynkowej.

Prof. Aleksander I. Bielczuk - Moskwa

 

 

Wydanie bieżące

Recenzje

„Przemoc, pokój, prawa człowieka” to książka Jerzego Oniszczuka wydana co prawda w roku 2016, niemniej jej aktualność w ostatnich latach okazała się niezwykle ważna, dotyczy bowiem filozofii konfliktu i dopuszczalności przemocy, co autor wyraźnie podkreśla we wstępie.

Więcej …
 

Książka „Chiny w nowej erze” jest kwintesencją działań naukowych i publicystycznych dra Sylwestra Szafarza. Powstawała ona kilka lat. Jest chronologicznym zbiorem materiałów związanych z przemianami, jakie zainspirowane zostały przygotowaniami i skutkami 20. Zjazdu Krajowego KPCh.

Więcej …
 

Monografia  „Prawne i etyczne fundamenty demokracji medialnej” jest studium z zakresu ewolucji współczesnych demokracji i wskazuje na postępujący proces przenikania polityki i mediów, co znacząco wpływa na kształtowanie się nowych relacji człowiek – polityka w obliczu wolnego rynku i rewolucji technologicznej opartej o systemy cyfrowe. W pracy zostały poddane eksploracji i usystematyzowane zagadnienia, wartości i normy istotne dla zjawiska opisanej w literaturze kategorii społecznej – demokracja medialna.

Więcej …
 

 

 
 
 
 
 

Gościmy

Naszą witrynę przegląda teraz 18 gości 

Statystyka

Odsłon : 7241102

Temat dnia

Na Dzień Kobiet

Był rok 1857. Pracujące w fabryce bawełny kobiety zastrajkowały domagając się takiej samej płacy jak mężczyźni i równego traktowania. Minęło pół wieku  był rok 1909 kiedy w USA po raz pierwszy obchodzono dzień kobiet.

Więcej …

Na lewicy

W dniu 23 marca 2024 roku w Warszawie odbyła się Konwencja Polskiego Ruchu Lewicowego. Przyjęto uchwały programowe. Zostały wybrane nowe władze.

Więcej …
 

W dniu 13 marca 2024 roku w Warszawie odbyła się debata "Media publiczne z lewicowej perspektywy". Organizatorami była Polska Partia Socjalistyczna i Centrum Imienia Daszyńskiego.W panelu dyskusyjnym wystąpili: posłanka Paulina Matysiak, dr Andrzej Ziemski i Jakub Pietrzak.

Więcej …
 

W dniach 11 -13 marca, 2024 roku w Tarnowie, obradował III Kongres Pokoju zorganizowany przez prof. Marię Szyszkowską z udziałem środowisk naukowych z całej Polski. Otwarcia Kongresu dokonali: Prof. zw. dr hab. Maria Szyszkowska, Członek Komitetu Prognoz <Polska 2000 Plus> przy Prezydium Polskiej Akademii Nauk oraz  Prof. dr hab. Tadeuszu Mędzelowski Dr H. C. Wyższa Szkoła Biznesu w Nowym Sączu Wiceprezes Pacyfistycznego Stowarzyszenia.

Więcej …
 

W Warszawie w dniu 3 lutego 2024 roku zebrała się Rada Naczelna Polskiej Partii Socjalistycznej.
Dyskutowano na temat aktualnej sytuacji politycznej, zbliżających się wyborów samorządowych. Przedmiotem obrad i decyzji były sprawy organizacyjne.

Więcej …
 

W dniu 12 stycznia 2024 roku odbyło się w Warszawie posiedzenie Rady Mazowieckiej PPS. Poświęcone ono było analizie aktualnej sytuacji politycznej w kraju. Oceniono jej wpływ na zadania i politykę Polskiej Partii Socjalistycznej.

Więcej …
 

W dniu 9 grudnia 2023 roku w Warszawie odbyło się zebranie założycielskie Organizacji Młodzieżowej PPS „Młodzi Socjaliści”, która zawiązała się ponownie w wyniku otwartej inicjatywy władz centralnych PPS.

Więcej …
 

W dniu 5 grudnia 2023 roku w Warszawie odbył się pogrzeb Towarzysza Bogusława Gorskiego Honorowego Przewodniczącego Polskiej Partii Socjalistycznej.

Więcej …
 

W dniu 25 listopada 2023 roku w Warszawie odbyło się statutowe zebranie Rady Naczelnej Polskiej Partii Socjalistycznej. Przedmiotem obrad była ocena zakończonej wyborami do Sejmu i Senatu RP w dniu 15 października 2023 roku, kampania wyborcza, w której uczestniczyli kandydaci desygnowani przez PPS.

Więcej …
 

W dniu 18 listopada 2023 roku w Warszawie odbyło się spotkanie zorganizowane przez Komitet Warszawski PPS w związku z 131 rocznicą Kongresu Paryskiego, na którym zainicjowano powstanie Polskiej Partii Socjalistycznej.

Więcej …
 

W dniu 12 listopada 2023 roku w przeddzień 109 rocznicy walk warszawskich robotników pod przywództwem Organizacji Bojowej PPS z wojskami carskimi, w Warszawie na Placu Grzybowskim, pod obeliskiem upamiętniającym to wydarzenie, odbyło się uroczyste złożenie kwiatów.

Więcej …
 

W dniu 9 listopada 2023 roku odbyło się posiedzenie Rady Wojewódzkiej PPS – Mazowsze w sprawie wyborów parlamentarnych 2023..

Więcej …
 

W dniu 7 listopada 2023 roku przypadła 105 rocznica powołania w Lublinie Rządu Ludowego z premierem Ignacym Daszyńskim na czele. Z tej okazji przed pomnikiem Ignacego Daszyńskiego w Warszawie spotkali się działacze polskiej lewicy. Złożono kwiaty.

Więcej …