Skandal covidowy

Drukuj PDF

Felieton – Moja Polska
Jan Herman

Ktokolwiek poważnie traktuje „kwestię pandemii”, którą żyje świat na 50%, a Polska na 120% - powinien poważnie zastanowić się nad konsekwencjami swojej wiary. „Wyznanie pandemiczne” (tym razem nie wyzwanie, a wyznanie) nabiera bowiem cech widowiska i łupiesko-rwaczego biznesu a naczelni gracze, gamblerzy, nawet się z tym specjalnie nie kryją.  Ale skoro padło słowo „wyznanie” – biorę na siebie pełną odpowiedzialność za ewentualną „obrazę uczuć religijnych”, czyli za wywołanie stuporu dezorientacyjnego u tych, którzy równie bezkrytycznie, co z poddańczą powolnością „przeżywają” temat gryząc paznokcie, zaliczając „ostatnie orgietki” i wyprzedając dobra doczesne.
Zacznijmy od zagadnienia, na którym się nie znam, stąd nie jestem uwikłany w „poprawność”, czyli odpowiedzmy sobie na pytanie, co się właściwie stało rok temu? Najcelniej odpowiada na to pytanie – sformułowanie „biegunka paniczna”.  Niewątpliwie mamy do czynienia – wszystko na to wskazuje – z drobnoustrojem, działającym jak łatwy w przenoszeniu „zarazy” aerozol, skutkuje on nagłą niedyspozycją organizmu, która mija po kilkunastu dniach, pozostawiając w organizmie nieodwracalne skutki immunologiczne, ale mimo łże-szczepień równie łatwo powraca w tej samej lub zmutowanej postaci. Biegunka ta w 1/3 przypadków wymaga interwencji medycznej, a w 1/3 nie ma żadnych dolegliwych objawów. Zjadliwość tego drobnoustroju jest silna, ale krótkotrwała. Jego śmiertelność statystycznie wymaga badań rzetelnych.
Najwięcej emocji „w ludziach” budzi jego nieodwracalność oraz potencjalna śmiertelność (czasem nagła), stąd łatwość porównywania go do „hiszpanki”, dżumy, gazów bojowych, chorób wenerycznych czy AIDS.
Napiszę już teraz to, co zawarte w poniższym akapicie, aby nie czaić się z „diagnozą pozamedyczną”: gdyby ktoś mi zlecił prezentację realnie skutecznego modelu logistycznego do użycia na „polu walki” między dwiema najbardziej wrażymi potęgami ekonomicznymi świata – opracowałbym algorytm multitoksyczny, biologiczno-psychologiczny, bowiem światowa medycyna (prewencyjna) jest w odwrocie (w odróżnieniu od farmaceutyki), a somatyczna i psychiczna kondycja ludzka krwawi ranami po amputacjach i kastracjach XX wieku. Wystarczy, aby „nieznany sprawca” posypał „ludzkość” jakimś nieznanym wcześniej proszkiem, nawet w warunkach równie niepewnych, jak nieużyty w Pierwszej Wojnie sarin, tabun czy soman (bo wiatr obosieczny) – a wywoła efekt pandemiczny i – równie śmiertelny – paniczny. Ze skutkami w postaci inwalidztwa i PTSD. I do tego żaden trybunał nawet nie wskaże winowajców takiego „ludobójstwa wirusowego”.
Nie dostałem wspomnianego zlecenia, ale ktoś je wykonał. Albo inaczej: ktoś użył „ludzkości”, by zachowywała się jak mrowie „zombi”, mnożąc samoczynnie pierwotny efekt lokalny i śladowy. Uprzedzę: domniemana w tej sprawie „wina” sztabów chińskich jest tak „oczywista”, że jej prawdopodobieństwo spada w moich oczach niemal do zera.
Oczywiście, nie jestem jedyny, który wpadł na trop tej AFERY, zaplanowanej w szczegółach w wymiarach gospodarczych, czyli wywołanej dla osłabienia potencjału ekonomicznego przeciwnika. Ale ktokolwiek dziś stawia tezę podobną do mojej – działa „pod wiatr”: mamy do czynienia z zachowaniami tłumnymi (co brzmi paradoksalnie wobec powszechnych na świecie obostrzeń, w tym „dystans i izolacja”), mającymi zresztą rozpoznawalny „kod wyznaniowy”: w takiej sytuacji ludzie w mojej sytuacji (próbujący dyskutować „na argumenty rzeczowe” stawiani są w roli mącicieli lokujących kije pośród szprych pędzącego wehikułu.
Wszystko to do złudzenia przypomina hipochondrię walki z kornikiem poprzez wycinanie, a najlepiej wypalanie lasów. Podobno będzie bezpieczniej i zdrowiej, tylko że wtedy naturalny las przepoczwarza się w plantacyjny park wedle założeń nawiedzonego projektanta. Nazywa się te korniki „drukarzami”, ale są też fikuśniejsze nazwy: spuszczel pospolity, kołatek uparty, wyschlik grzebykorożny, trzpiennik olbrzymi, tykotek pstry, zmorsznik czerwony, miazgowiec parkietowiec, krokwiowiec piłkorożny. Jakie nazwy „marketingowe” dostaną kolejne mutacje koronavirusa?

Realne skutki „biegunki panicznej” AD 2020:
1.       Ostatecznie odejście wszelkiej gospodarki świata od funkcji tworzenia dóbr, wartości i możliwości pojmowanych „dosłownie” (materialnie) – ku „poza-podręcznikowej” gospodarce polegającej na politycznej grze o patenty, marki i firmy (początek procesu – międzywojnie);
2.       Globalne przeniesienie wszelkich wyobrażalnych „stanowisk pracy” (wypłatodajni, sieci wypłatomatów zarządzanej przez nieliczne, skoncentrowane korporacje kapitałowe) do sfery wirtualno-zdalnej, z zachowaniem pozorów, że są one nadal namacalno-rzeczywiste;
3.       Przeniesienie wydarzeń sportowych do podziemia (medialnej niby-transparentności), gdzie kibice i pokrzywdzeni (rozegrani-ograni-przegrani nie mają szans na obywatelską kontrolę zawodów (czyli olimpizm właśnie umarł, zresztą po długiej i ciężkiej chorobie);
4.       Rozkwit formuły estetyczno-artystyczno-żurnalistycznej i rozrywkowej (w tym informacyjnej!) w postaci opisanej pół wieku temu jako „społeczeństwo spektaklu”, z wszystkimi działającymi na wyobraźnię i świadomość atrybutami iluzjonistycznymi;
5.       Post-polityczne zwycięstwo i zarazem gloria dla pan-governizmu, który polega na wmówieniu „masom”, że wszystko jest niczym, jeśli nie jest polityczne-ideowe, po to by zaprzęgnąć owe „masy” do kieratu legitymizacji: partyjność, wyznaniowość, wybory, cesje, upoważnienia, prerogatywy, immunitety, regalia;
6.       Nowy, wręcz „odkrywczy” model życia (pracy i konsumpcji): już nie Przywództwo, Urodzenie, Własność czy Kompetencja jest kluczową instytucją społeczną (kluczową – węzłującą inne) – tylko Pokorna Uległość, czyli meta-pierwotna wspólnota równych, ale pozycjonujących się;

Nie dziwota, że zdecydowana większość wszelkiego „ludu” deklaruje brak zainteresowania „polityką” (sprawami społecznymi), a podstawowym przejawem zdechłości starego porządku są takie ruchy, jak Indignados, Państwo Islamskie, OccupyWallStreet (99percentes), czy nasze rodzime „wypierdalać”.
Wszystkie te podskakiewiczowskie, flibustierskie zadęcia pozostają w zupełnej abstrakcji od istoty procesu otulającego nas powszechnie i wszędzie, któremu od roku dano przydomek „dziewiętnastej korony”, byle tylko przykryć lemingizację powszechną.

Jan Herman
(Puńsk, gdzieś na pograniczu polskim)

 

Wydanie bieżące

Recenzje

„Przemoc, pokój, prawa człowieka” to książka Jerzego Oniszczuka wydana co prawda w roku 2016, niemniej jej aktualność w ostatnich latach okazała się niezwykle ważna, dotyczy bowiem filozofii konfliktu i dopuszczalności przemocy, co autor wyraźnie podkreśla we wstępie.

Więcej …
 

Książka „Chiny w nowej erze” jest kwintesencją działań naukowych i publicystycznych dra Sylwestra Szafarza. Powstawała ona kilka lat. Jest chronologicznym zbiorem materiałów związanych z przemianami, jakie zainspirowane zostały przygotowaniami i skutkami 20. Zjazdu Krajowego KPCh.

Więcej …
 

Monografia  „Prawne i etyczne fundamenty demokracji medialnej” jest studium z zakresu ewolucji współczesnych demokracji i wskazuje na postępujący proces przenikania polityki i mediów, co znacząco wpływa na kształtowanie się nowych relacji człowiek – polityka w obliczu wolnego rynku i rewolucji technologicznej opartej o systemy cyfrowe. W pracy zostały poddane eksploracji i usystematyzowane zagadnienia, wartości i normy istotne dla zjawiska opisanej w literaturze kategorii społecznej – demokracja medialna.

Więcej …
 

 

 
 
 
 
 

Gościmy

Naszą witrynę przegląda teraz 33 gości 

Statystyka

Odsłon : 7612079

Temat dnia

Wołyń to nie historia

W czasach Związku Radzieckiego na Ukrainie nie mówiono o zbrodni wołyńskiej, ale równocześnie aktywnie tępiono banderyzm i nacjonalizm. Po uzyskaniu niepodległości Ukraina wróciła do tych ideologii. Krytykowanie Bandery jest prawem karane. Do panteonu ukraińskiego weszły nazwiska zbrodniarzy odpowiedzialnych za ludobójstwo Polaków. Mają swoje ulice, pomniki, nauczanie w szkołach.

Więcej …

Na lewicy

W dniu 25 stycznia 2025 roku w Warszawie zebrała się Rada Naczelna PPS. Tematem głównym obrad była sprawa przyjęcia ostatecznych dokumentów organizacyjnych przed zbliżającym się XLV Kongresem Polskiej Partii Socjalistycznej.

Więcej …
 

W dniu 25 stycznia 2025 roku odbyła się w Katowicach konferencja „Blaski i cienie Polski Ludowej”. Została ona zorganizowana przez Stowarzyszenie Pokolenia, Stowarzyszenie Spadkobierców Polskich Kombatantów II Wojny Światowej, Polski Ruch Lewicowy i Kluby Myśli Polskiej.

Więcej …
 

W dniu 15 grudnia 2024 roku w Warszawie odbyła się konferencja sprawozdawczo-wyborcza organizacji warszawskiej PPS w ramach przygotowań do XLV Kongresu PPS.

Więcej …
 

W dniu 14 grudnia 2024 roku w Warszawie obradowała Rada Naczelna Polskiej Partii Socjalistycznej. Przedmiotem obrad były przygotowania do XLV Kongresu PPS na wiosnę 2025 roku, wybory prezydenckie w Polsce 2025 roku oraz problemy polityczne towarzyszące procesom porządkowania państwa po ubiegłorocznych wyborach parlamentarnych.

Więcej …
 

W dniach 26-28 listopada 2024 roku w Nałęczowie pod przewodnictwem prof. Marii Szyszkowskiej odbyła się konferencja naukowa pt. „Piękno w czasie nieodczytanym”, w której uczestniczyło kilkudziesięciu pracowników nauki, dziennikarzy, działaczy społecznych z całego kraju.

Więcej …
 

Polska Partia Socjalistyczna uczciła w dniu 11 listopada 2024 roku Dzień Niepodległości - 106 rocznicę odrodzenia Państwa Polskiego po 123 latach rozbiorów.

Więcej …
 

W dniu 7 listopada 2024 roku przedstawiciele PPS z udziałem innych ugrupowań lewicy złożyli wieńce pod pomnikiem Ignacego Daszyńskiego, pierwszego premiera rządu jedności narodowej utworzonego z inicjatywy PPS przed 106 laty w Lublinie.

Więcej …
 

W dniu 30 października 2024 roku  profesor Andrzej Werblan ukończył 100 lat. Jest ostatnim żyjącym członkiem Rady Naczelnej Polskiej Partii Socjalistycznej (RN PPS) z lat 40-stych.

Więcej …
 

W dniu 29 października 2024 roku, w przededniu Święta Zmarłych, delegacja Polskiej Partii Socjalistycznej z sen. Wojciechem Koniecznym na czele złożyła kwiaty na grobie Kazimierza Pużaka na warszawskich Powązkach.

Więcej …
 

W dniu 26 października 2024 roku w Warszawie obradowała Rada Naczelna PPS.  Przedmiotem obrad było przyjęcie skorygowanego kalendarza przygotowań do XLV Kongresu zwyczajnego Partii, który planowany jest na I kwartał 2025 roku.

Więcej …
 

W dniu 17 października 2024 roku w Warszawie zebrało się Prezydium RN PPS. Podjęto zagadnie ni aktualne – sytuacji politycznej w kraju i uwarunkowań międzynarodowych.

Więcej …
 

W Warszawie w dniu 7 października 2024 roku odbyło się posiedzenie Rady Mazowieckiej PPS poświęcone zakończeniu ewidencji PPS na Mazowszu w związku z zaplanowanym na I kwartał 2025 roku Kongresem PPS.

Więcej …