Polska Partia Socjalistyczna obchodziła Święto 1 Maja złożeniem kwiatów pod obeliskiem na Placu Grzybowskim w Warszawie, który poświęcony jest protestowi robotniczemu w dniu 13 listopada 1904 roku. Protest i walki w tym dniu faktycznie zapoczątkowały wydarzenia nazwane później, jako Rewolucja 1905 roku.
W spotkaniu tym uczestniczyli poza grupą członków PPS, przedstawiciele SLD, Unii Pracy, Partii Zielonych, OPZZ, Związku Zawodowego „Walka”, oraz stowarzyszeń Inicjatywa Polska, Ruch Społeczny „Praca-Pokój-Sprawiedliwość” i Imienia Ignacego Daszyńskiego.
Zabierający głos przedstawiciele partii i organizacji podkreślali potrzebę jedności całej lewicy w walce o prawa człowieka, a szczególnie prawa ludzi pracy.
Następnie przedstawiciele PPS spotkali się pod obeliskiem przy ul. Wareckiej poświęconemu pamięci CKR PPS, który miał swą siedzibę w tym miejscu w okresie przedwojennym, oraz redakcji Gazety „Robotnik”, która odegrała ogromną rolę w integracji środowisk socjalistycznych na przestrzeni historii.
Poprawa praw pracowniczych i likwidacja umów cywilnoprawnych – to główne postulaty zgromadzonych w marszu Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych, którzy przeszli ulicami Warszawy. W wiecu 1 majowym uczestniczyło około dwóch tysięcy osób praktycznie ze wszystkich ugrupowań lewicy.
Przewodniczący Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych Jan Guz powiedział: "Pierwszy Maja jest zawsze nasz, bo zasłużyliśmy sobie na to naszą pracą. Jesteśmy tu z potrzeby serca, bo jesteśmy jedną, wspólną pracowniczą rodziną".
Na przedzie marszu znalazła się Młodzieżowa Orkiestra Dęta z Ostrowi Mazowieckiej w zielono-żółtych strojach oraz grupa górników w strojach galowych. Uczestnicy manifestacji nieśli biało-czerwone flagi, na niektórych był napis "PPS", były flagi biało-czerwone SLD, niebieskie OPZZ i fioletowe partii "Razem". Jej przedstawiciele nieśli transparenty z napisami "Polska dla milionów – nie dla milionerów" i "Najpierw ludzie, potem zyski". Działacze "Pracowniczej Demokracji" nieśli tablice – między innymi z napisem "Kapitalizm oznacza nędzę, rasizm, wojnę i katastrofę klimatyczną. Inny świat jest możliwy".
Podobne manifestacje odbyły się z inspiracji ugrupowań lewicowych w większości miast w Polsce.