Panie Prezydencie!
Gratulujemy wyboru na najwyższy urząd w państwie polskim!
Jako przedstawiciele górniczego środowiska pracowniczego mamy nadzieję, że wniesie Pan nową jakość do polityki i sposobu rozwiązywania trudnych społecznych spraw.
Polska potrzebuje Prezydenta – człowieka dialogu i jedności. Rzeczpospolita potrzebuje Prezydenta, który wprowadzi unijne standardy do kontaktu między władzą, a społeczeństwem. Stąd konieczność, by Pan, jako głowa Państwa był ponad podziałami i partyjnymi hasłami, a bliżej problemów, którymi żyje konkretny obywatel i pracownik, często wyzyskiwany i obawiający się o swoje miejsce pracy. Mamy nadzieję, że pozytywnie odczyta Pan naszą troskę, jako ludzi na co dzień walczących o prawa pracownicze, którym równie zależy na rozwoju firm, w których pracują, jak i na dobru pracowników.
Fundamentem ustroju gospodarczego Polski jest zapisana w konstytucji społeczna gospodarka rynkowa oparta na dialogu i współpracy partnerów społecznych. Mamy nadzieję, że Pan, jako jej strażnik zechce wesprzeć realizację tego modelu gospodarczego, w którym dialog jest fundamentem rozwiązywania sporów oraz realizacji wspólnych ustaleń. W przeciwnym razie obecny stan unikania i bagatelizowania partnerstwa, jaki ma miejsce choćby w przemyśle wydobywczym grozi protestami społecznymi. Wbrew unijnym standardom, które jako związek uczestniczący w wielu międzynarodowych gremiach, doświadczamy, rząd polski, jak i menedżerowie zarządzający górnictwem nie prowadzą rzetelnego dialogu. Okazuje się, że konstytucyjny dekalog dotyczący społecznej gospodarki rynkowej to tylko suchy zapis.
Stąd apelujemy do Pana Prezydenta, by wsparł nasze dążenia do realizacji zapisów konstytucyjnych. Prosimy o pomoc w doprowadzeniu do dialogu i partnerstwa pomiędzy rządem, a przedstawicielami pracodawców i pracowników w przemyśle wydobywczym. Chcielibyśmy w Prezydencie RP widzieć gwaranta zapisów konstytucyjnych. Może warto stworzyć nową platformę dialogu między rządem, pracodawcami i pracownikami pod kierunkiem Prezydenta lub delegowanej osoby. Jednak kontynuacja dotychczasowego monologu prowadzi najkrótszą drogą do ludzkich frustracji i wzrostu niezadowolenia społecznego. W obecnej sytuacji Prezydent mógłby być swoistym mediatorem lub inicjatorem dialogu, od którego zależy bezpieczeństwo energetyczne kraju.
Sytuacja w przemyśle wydobywczym jest katastrofalna. Brak jednorodnej polityki wobec polskiego węgla na arenie międzynarodowej i wewnętrznej oraz brak dialogu ze stroną społeczną prowadzi tylko w jedną stronę: upadku potężnego sektora gospodarczego i konfrontacji ze światem pracy oraz do fali bezrobocia i co za tym idzie do większych wydatków państwa. Konkretne problemy narastają z tygodnia na tydzień w zastraszającym tempie. Alarmujemy! Wśród bieżących spraw, które są wierzchołkiem góry lodowej, trzeba wymienić choćby propozycję Komisji Europejskiej o zaniechaniu możliwości dofinansowania przez państwa unijne inwestycji początkowych w zamian za dotacje na likwidacje kopalń, która powstała na skutek między innymi braku jednoznacznego stanowiska Polski. Inne przejawy działania na szkodę polskiego górnictwa to lansowanie zamykania kopalń, obniżanie wydobycia węgla, zamrożenie płac, czy też np. likwidacje 17 tysięcy miejsc pracy w Kompanii Węglowej S.A – największym zakładzie górniczym Unii Europejskiej, a tym samym w branżach okołogórniczych. Trudno nie wspomnieć też o braku dostatecznych środków na bezpieczeństwo pracy w kopalniach, czy też w ogóle o braku polityki rozwojowej sektora wydobywczego. Jeszcze kilka lat temu byliśmy eksporterami węgla. Obecnie jesteśmy importerami. Nie możemy zrozumieć, jak to jest, że w Polsce obniżamy wydobycie, zabieramy ludziom pracę, a z drugiej strony sprowadzamy węgiel spoza Polski oddając innym miejsca pracy i zysk?
Panie Prezydencie! To tylko niektóre bolączki przemysłu wydobywczego. Apelujemy do Pana o pomoc w doprowadzeniu do rzetelnego dialogu i dyskusji o przyszłości polskiego górnictwa.
Przewodniczący Rady Krajowej
Związku Zawodowego Górników w Polsce
Andrzej Chwiluk
Katowice, 5 sierpnia 2010 r.