Ewa Miszczuk z PPS mówiła o tym, że dziś mamy niepodległą Polskę, ale jest ona wciąż daleka od ideału, który przyświecał polskim socjalistom. Dziś, w obliczu kryzysu, nie możemy poprzestawać na kultywowaniu tradycji socjalistycznej, ale powinniśmy wzmóc wysiłki w celu poprawienia sytuacji zwykłych obywateli.
Barbara Kramarz, przewodnicząca dolnośląskiej Konfederacji Pracy, mówiła o tradycjach przedwojennej Polonii niemieckiej, która we Wrocławiu była najliczniejsza i najlepiej zorganizowana. Za to przywiązanie do polskości wielu z działaczy polonijnych zapłaciło cenę najwyższą.
Monika Szymańska z Partii Kobiet zwróciła uwagę na istniejące wciąż nierówności dotykające polskich kobiet. Polska lewica musi zwracać uwagę na wszelkie przejawy gorszego traktowania kobiet, tak w życiu zawodowym, społecznym, jak i w wymiarze rodzinnym.
Michał Syska, dyrektor OMS im. Lasalle’a przypomniał o niepodległościowych tradycjach PPS.
Zdjęcia z obchodów można zobaczyć tu http://www.facebook.com/PPSWroclaw
Już dziś zapraszamy wszystkich na kolejne obchody - 11 listopada 2012.