Śledzę sprawę konfliktu miedzy Rosją i Ukrainą. W stacjach telewizyjnych i radiowych polscy politycy i dziennikarze występują w jednym propagandowym chórze. Kształtują fałszywą świadomość społeczeństwa, co zwykle bywa podstawą do fałszywej polityki. Nie chcę wojny i uważam, że za ewentualną agresję na Ukrainę będzie odpowiadała Rosja. Ale nie rozumiem, dlaczego miałaby to zrobić.
Oceniając obecną sytuację trzeba rozumieć racje stron. Opinia publiczna w Polsce nie potępia wojen toczonych ciągle przez USA. Nawet jest dumna, że w niektórych uczestniczyliśmy. Rozbito wiele państw, śmierci poniosło setki tysięcy ludzi i mamy miliony uchodźców. Rosjanie uważają, że też są imperium i wprawdzie nie mogą robić porządku na całym świecie, ale chcą go robić w pobliżu swoich granic. I nie rozumieją, dlaczego im mniej wolno. To nie jest sprawa Putina, ale narodu.
Mówimy, że Ukraina nie wstąpi do NATO, ale nikt nie chce dać gwarancji. Z NATO jest taki problem, że deklaruje się jako sojusz obronny, ale już członkowie tego sojuszu ciągle prowadzą agresywne wojny. Ma nie być NATO na Ukrainie, ale teraz z Ukrainy wycofywani są żołnierze USA i brytyjscy, więc byli. Myślę, że Ukraina zaprosi bazy amerykańskie, jakich sto kilkadziesiąt jest na całym świecie. I oczywiste jest, że Rosja nie chce do tego dopuścić. Poza tym Rosja zajęła Krym, ale już w Gruzji wojnę rozpoczął Saakaszwili. Jeśli się w tej sprawie mija z prawdą, to jak można wierzyć innym wypowiedziom.
Dziwnie wygląda też żądanie USA, Polski i innych krajów, aby Rosja i Niemcy oraz kilka innych krajów nie mogły wybudować NordStream II. Pierwszy gazociąg z Rosji do Niemiec miał przebiegać przez Polskę, na co nie zgodził się rząd AWS. Więc nas ominęli. A co byśmy powiedzieli, gdyby Rosja z powodów przyrodniczych zaprotestowała przeciwko przekopaniu mierzi wiślanej, a Francuzi np. przeciwko zakupowi samolotów wojskowych w USA, a nie w UE. To jest ta sama sprawa.
W naszej historii często opinia publiczna głosiła poglądy fatalnie zweryfikowane przez przyszłe zdarzenia. Zwykle większość kierująca się emocjami nie miała racji. I srogo za to płaciliśmy.
Wiesław Żółtkowski - Facebook 15.02.2022