W swoich publikacjach i wypowiedziach publicznych starałem się wykazać, iż proces budowania nowego i lepszego świata oraz innowacyjnej cywilizacji 21. i 22. wieku nie jest utopią, urojeniem intelektualnym czy tylko pobożnym życzeniem. Budowa ta jest już poważnie zaawansowana a jej fundamenty dość mocne i solidne. Chodzi mi w szczególności o dwa najważniejsze filary cywilizacji ludzkiej 22. wieku, a mianowicie – o Chiny i o BRICS. Byłoby pożądane, aby dołączyły do nich również inne filary, jak, np., Unia Europejska, Unia Afrykańska, ASEAN, Ameryka Północna, Ameryka Południowa, Australia/Oceania, Ruch Państw Islamskich itp.
Więcej…
Były minister zdrowia Marek Balicki jest idealnym kandydatem lewicy na urząd prezydenta w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Sojusz Lewicy Demokratycznej nie powinien więc szukać daleko. Ideowość w polityce to rzecz pożądana. Jednak nader często obserwujemy w życiu publicznym rozminięcie się ideowości z praktyką rządzenia. To głównie przez ten fakt frekwencja wyborcza jest mizerna, żeby nie rzecz, żałosna.
Więcej…
Proces wynarodowiania, zwany też depolonizacją, znany jest dobrze w historii Polski od dawien dawna. Na wielką skalę został on zapoczątkowany przez mocarstwa ościenne już od 1. rozbioru w postaci germanizacji i rusyfikacji. Od tamtej pory, depolonizacja trwa nieprzerwanie do dziś, ulegając systematycznemu rozszerzaniu i pogłębianiu. Zmieniają się też treści, formy i metody depolonizacji – stosownie do nowych uwarunkowań ogólnych oraz do specyficznych wymagań i zapotrzebowań kolejnych depolonizatorów.
Więcej…
Trwa delikatna na razie odsłona kolejnej konfrontacji dotyczącej przywództwa na lewicy. Wycofał się, co widać, jeden z głównych pretendentów – Aleksander Kwaśniewski. Na placu boju pozostali: główny rozgrywający Leszek Miller oraz Janusz Palikot. Ale to nie Palikot, a Miller wyznacza już dziś drogi, którymi będzie w najbliższym czasie stąpać cała formacja. Ostatnie zaproszenie ugrupowań lewicowych sformułowane przez SLD do koalicji na wybory samorządowe przywołuje wcześniejsze doświadczenia i obrazy drogi lewicy do władzy w ostatnim ćwierćwieczu. Są one bogate w sukcesy i porażki, spełnione marzenia i zawiedzione nadzieje.
Więcej…
Gen. Władysław Anders: „Stolica pomimo bezprzykładnego w historii bohaterstwa z góry skazana jest na zagładę. Wywołanie powstania uważamy za ciężką zbrodnię i pytamy się, kto ponosi za to odpowiedzialność”.(...). Byłem całkowicie zaskoczony wybuchem powstania w Warszawie. Uważam to za największe nieszczęście w naszej obecnej sytuacji. Nie miało ono najmniejszych szans powodzenia, a naraziło nie tylko naszą stolicę, ale i tę część Kraju, będącą pod okupacją niemiecką, na nowe straszliwe represje.
Więcej…
I. Najpierw – garść refleksji historyczno-filozoficznych. Już w wieku szkolnym, rodzice i nauczyciele wkładają do głowy dzieciom polskim i europejskim – w ogólności, iż „demokrację” wymyślono w Grecji i że pochodzi ona od greckiego słowa „demos” – czyli lud (naród). W domyśle, że to niby naród ma samodzielnie decydować o własnych sprawach i losach. Wielokrotnie byłem w Grecji, łącznie z Atenami, z Kretą i ze Spartą, gdzie niby ta „demokracja” się narodziła.
Więcej…
Wydarzenie kanonizacji papieża Jana Pawła II stało się okazją do narodowych „aktów strzelistych” utrwalanych i podsycanych w rzeczywistości medialnej i politycznej. O ile taka stricte wyznaniowa uroczystość jest, a przynajmniej powinna być z założenia istotna dla większości wyznawców Kościoła rzymskokatolickiego, o tyle osoby spoza kręgu wyznawców tego Kościoła pozostają wobec niej na ogół neutralne. Innego zdania była przeważająca część polskiego parlamentu, która uznała, że święto religijne należy potraktować jednocześnie jako święto państwowe i ogólnospołeczne – przyjmując uchwałę, przygotowaną i zgłoszoną przez klub PSL, wzywającą całe społeczeństwo do „solidarnego świętowania” uroczystości kanonizacyjnych.
Więcej…
Dlaczego tragi...? Po pierwsze, dlatego, iż wydarzenia na Ukrainie, szczególnie w Kijowie, odzwierciedlają wielkie nieszczęście narodu ukraińskiego, który cierpi i ciągle nie może doczekać się normalności, dobrobytu, spokoju, zrównoważonego rozwoju i efektywnej współpracy z zagranicą. Co gorsza, są to cierpienia trwające od stuleci. Wytrzymałość społeczna jest na wyczerpaniu. To jest groźne dla wszystkich. Po drugie, dlatego, iż obiektywnie sytuacja na Ukrainie jest dramatyczną ilustracją oraz wynikiem niedowładu i anachronizmu dotychczasowych „systemów”, szczególnie faszyzmu, sowietyzmu i neoliberalizmu, które zainfekowały ten kraj, a także – subiektywnie – wyrazem niezdolności jego elit politycznych i intelektualnych do wypracowania i do wdrożenia własnego optymalnego modelu ustrojowego.
Więcej…
Wszystkie życzenia i te składane, i te przyjmowane na przełomie roku wyrażają nadzieje i marzenia. Na ogół nie mają wiele wspólnego z rzeczywistością. Gorzej, są z rzeczywistością w jaskrawej sprzeczności. Rzeczywistość bowiem na każdej szerokości geograficznej razi dziś pragmatyzmem i przytłacza. Tylko niewielkiej części ludzkości udaje się przeżywać życie z sensem i mieć wpływ na własny los. Większość przyjmuje, lub będąc świadoma, musi przyjąć do wiadomości swoją niepodmiotową rolę, jaką wskazuje jej praktyka życia.
Więcej…
Płyną na ręce prezydenta listy w sprawie ułaskawienia Piotrka Ikonowicza. Zatrzymała go policja i dowiozła do warszawskiego więzienia na odbywanie kary 90 dni aresztu. Powodem są sądowe skutki utarczek przy obronie eksmitowanego małżeństwa z roku 2000. Sprawa ma jednak szerszy wymiar i głównie dotyczy relacji międzyludzkich i stosunków społecznych w III RP.
Więcej…
17 października 2013 roku był obchodzony jako kolejny Międzynarodowy Dzień Walki z Ubóstwem i Wykluczeniem Społecznym na Świecie. I co dalej? Co prawda Ban Ki-moon, sekretarz generalny Organizacji Narodów Zjednoczonych, przedstawił kolejny raport, z którego wynika to, co wynikać powinno, czyli: że ONZ sukcesywnie walczy z biedą, mimo to jednak na świecie nadal żyje 1 miliard 200 milionów ludzi poniżej minimum egzystencji.
Więcej…
Równo w 64 lata po opublikowaniu przez George’a Orwella książki[1] „Rok 1984” pojawił się nieznany nikomu wcześniej termin PRISM. Orwell, brytyjski socjalista i wybitny pisarz, uczestnik wojny domowej w Hiszpanii w 1937 roku, uczulał w niej współczesny mu świat na zjawiska totalitaryzmu i ograniczenia prywatności, a tym samym wolności, przypisanej jednostce ludzkiej. Jego książka – futurystyczna, antyutopijna opowieść zawojowała świat, do dziś jest bestsellerem czytanym, mimo upływu czasu. Od kilkunastu dni jawi się nam ona jako nad wyraz aktualne przesłanie opisujące rzeczywistość początku XXI wieku.
Więcej…
Całe zamieszanie wokół organizacji czerwcowego Kongresu Lewicy trwa w najlepsze. Tak, jakby przeciwnikom lewicy, jako całości, zależało na jej ośmieszeniu i nadaniu medialnego wizerunku „ruchu oderwanego od realiów”. Drugi trend widoczny w mediach, to wskazanie, że jedyną lewicą jest SLD, a poza nim długo, długo nic … Ani jeden, ani drugi medialny schemat nie jest prawdziwy. Wypaczają one realną rzeczywistość i przeczą logice.
Więcej…
Polski rząd planuje wprowadzenie do Kodeksu Pracy zmian katastrofalnych dla pracowników. Ale o tym cisza w eterze, cisza na placach, na ulicach, w domach. Nie ma debat od rana do wieczora, nie ma buntu, nie ma rwania ostatnich koszul w geście rozpaczy, nikt nie rozbił szyby, nie huczą petardy.
Więcej…
Piątkowa „Wyborcza” (15.02.2013.) przyniosła alarmujące wiadomości o zwolnieniach i rosnącym bezrobociu. Wymieniane są Tychy, Telekomunikacja Polska, PZU, LOT, banki, nie mówiąc o świecie mediów. I nie tylko oni, ale liczne mniejsze przedsiębiorstwa – wszyscy „tną” zatrudnienie. Bezrobocie wynoszące w grudniu 2012 r. 13,4 procent lada dzień przekroczy 15 procent i na tym się chyba nie skończy. Oznacza to, że „Zielona wyspa” Donalda Tuska tonie.
Więcej…
|
|