Okaleczona tradycja

Drukuj PDF

Felieton
Krystyna Narwicz

Jak wszyscy doskonale wiemy, obecnej ekipie rządzącej wraz z towarzyszącym jej IPN-em bardzo, ale to bardzo nie podoba się kolor czerwony i wszystko, co się z nim jakoś kojarzy. Chora, wściekła nienawiść każe jej usuwać z życia publicznego wszelkie po nim ślady. A ponieważ ludzie dotknięci tą przypadłością na ogół unikają starcia z silnym przeciwnikiem, za obiekt swoich ataków obrali sobie zmarłych i niematerialne przecież idee. Trudno dociec, czy w próbach pośmiertnej degradacji gen. Jaruzelskiego, decyzji o usunięciu znad Wisły pomnika gen. Berlinga, nazywaniu I i II Armii Wojska Polskiego formacjami polskojęzycznymi lub w ostatnich pracach legislacyjnych nad zrównaniem ideologii komunistycznej z faszyzmem, jest więcej nieuctwa i głupoty, czy nikczemnej podłości. Jedno jest pewne: trzeba być arcymizernym człowieczkiem, by coś takiego zaproponować.
Niektórzy sądzą, iż wchodzący właśnie do kodeksu karnego zapis o karaniu za „propagowanie ideologii komunistycznej” – czyli m in. za dążenie do zbudowania bezklasowego społeczeństwa, w którym zniknie alienacja istoty gatunkowej człowieka, a on sam z wewnętrznej potrzeby będzie pracować na miarę swoich możliwości, mogąc w zamian swobodnie zaspokajać swoje potrzeby – to zemsta za nie do końca udaną dekomunizację ulic.
Jak wiemy, niektóre nazwy ulic i placów noszących imiona zasłużonych dla Polski oraz dla sprawy ruchu robotniczego i sprawiedliwości społecznej bohaterów udało się uratować. Niestety, o wielu patronów toczy się jeszcze walka. Jednym z nich jest Wincenty Pstrowski.
Rafał Trzaskowski, mający skądinąd na swoim prezydenckim sumieniu kilka całkiem sensownych, cywilizujących życie stolicy posunięć i zamiarów, właśnie jego uznał za osobę nie do przyjęcia. A przecież Pstrowski to nie jakiś funkcjonariusz UB, czy inny aparatczyk. Czym więc się mógł prosty górnik dołowy narazić dzisiejszej elicie władzy? Ano tym, że jego nazwisko nierozerwalnie kojarzy się z pracą. Pstrowski bowiem zamiast karabinu wziął do ręki kilof i wezwał swoich towarzyszy pracy – zauważmy: nie walki, lecz pracy – do wzmożenia wysiłku na rzecz odbudowy zrujnowanego wojną kraju. Zaiste, taka postawa zasługuje na jak najsurowsze potępienie!!!
Można się z tego śmiać lub oburzać, można jednak na całą sprawę nieco szerzej. Słyszymy, zwłaszcza teraz, po 4 czerwca, że ekipy rządzące od 1989 r. kierowały się w swych poczynaniach ideami „Solidarności”, ta zaś i jako związek zawodowy i jako ruch społeczny powinna podnieść do najwyższej rangi pracę i ludzi pracy. No cóż, powinna, lecz rzeczywistość okazała się zgoła odmienna. Przynajmniej od czasów Balcerowicza na piedestał dostał się kapitał. Pamiętamy chyba, jak potraktowano załogi przedsiębiorstw przemysłowych i rolnych, budżetówkę i w ogóle „szarego człowieka”. Nie stać cię było na „szczęki” lub przynajmniej na sprzedaż łóżkową, nie umiesz dokonywać spekulacji giełdowych, więc – używając dzisiejszego języka – należysz do gorszego sortu.
Wiele się dzisiaj mówi o kształtowaniu postaw patriotycznych, o poszanowaniu tradycji. A skoro tak, to przypomnijmy sobie widniejące na sztandarach chłopskich hasło „Żywią y bronią” (w tej właśnie kolejności) przez sam zapis ortograficzny uświadamiające, iż funkcjonuje ono w naszej kulturze od wielu dziesięcioleci, przywołajmy „Promethidion” Norwida oraz dzieła myślicieli i literatów okresu Pozytywizmu, zastanówmy, dlaczego Reymont tak uwznioślił śmierć siewcy – Boryny.
Szczycimy się – i słusznie – budową Gdyni i COP-em, czyli tym, co dał Polsce wysiłek umysłów i rąk kadry inżynieryjno-technicznej i robotników. Mówimy z szacunkiem o wysokim poziomie tajnego wykształcenia w czasie okupacji. Harcerstwo podkreśla, iż Szare Szeregi wymagały od swoich członków nie tylko ukończenia podchorążówki, lecz również podejmowania nauki w działających wówczas w podziemiu uczelniach, by być przydatnym dla kraju, gdy nastanie „Pojutrze” wolności.
A po wojnie podziw budzą dokonania trójek murarskich, rodzi się szeroki ruch racjonalizacji i przodownictwa pracy, na wody Bałtyku spływa „Sołdek”, biorący imię od nazwiska swego konstruktora, ZHP przez liczne akcje chorągwiane pokazuje, na czym polega romantyzm pracy. Jednym z ważniejszych odznaczeń państwowych staje się order Sztandaru Pracy, a osiągnięcia i dokonania zawodowe nobilitują.
Jak widać więc, w polskiej tradycji znalazło się miejsce nie tylko dla kultu walki i cnót żołnierskich, lecz i dla tych, co tworzą, budują, ulepszają. Ale gdy po wygranych przez „Solidarność” wyborach czerwcowych wprowadzono – prawda, że cichaczem i bez pytania społeczeństwa o zdanie – inny model ustrojowy, niewiele mogło się już ostać z niedawnej przeszłości. W dziejach Polski Ludowej dostrzeżono jedynie nieudolność, ciąg bezsensownych posunięć i zbrodnie. Nic więc dziwnego, że na fali totalnego potępienia padła ofiarą i praca. Wbrew encyklice Jana Pawła II odarto ją z nimbu wartości autotelicznej, 1 Maja ze święta usiłuje się zmienić w zwykły dzień wolny od zajęć, zlikwidowano order Sztandaru Pracy, a odznaczonych nim potraktowano co najmniej jak niewydarzonych dziwaków, jeśli nie wręcz przestępców, jeśli bezinteresownie, z oddaniem służyli takiemu zbrodniczemu państwu.
Tak oto ze względów ideologicznych utożsamiliśmy właściwie polskie, z tym, co rycersko-szlacheckie, przymknąwszy oczywiście oczy na liczne wady tego stanu. Takie podejście miło łechce naszą próżność i wybujałe aspiracje. Niby wiemy bowiem, żeśmy od Piasta-Kołodzieja, czyli że mamy chłopskie korzenie, ale chcielibyśmy bardzo pochodzić od dumnych Sarmatów, którzy przecież nie znali, co to jest trudzić się w pocie czoła. Zginać grzbiet nad miechem kowalskim czy pługiem, mozolnie ślęczeć nad deską kreślarską lub księgami, to takie płaskie, przyziemne. Co innego dosiąść wiernego konia, słyszeć w uszach szum wiatru, nieustraszenie z pochyloną lancą pędzić na wroga! To dostrzeże i doceni każdy. Nawet taki Gunter Grass, Niemiec, musiał, po prostu musiał poświęcić cudowną frazę polskiej konnicy w „Blaszanym Bębenku”.
W ten sposób ideologia splotła się z ambicjami narodowo-kulturowymi. Prawdziwy Polak poczuł się nareszcie usatysfakcjonowany.
A tradycja? Cóż, powinniśmy się już przyzwyczaić, że od trzydziestu lat traktuje się ją wybiórczo. Że przez to jest ździebko spreparowana i fałszywa?! Ale za to jaka porywająca i piękna. A najważniejsze, że SŁUSZNA! I właśnie to się liczy.

Krystyna Narwicz, dr socjologii, działaczka społeczna

 

Wydanie bieżące

Recenzje

Monografia  „Prawne i etyczne fundamenty demokracji medialnej” jest studium z zakresu ewolucji współczesnych demokracji i wskazuje na postępujący proces przenikania polityki i mediów, co znacząco wpływa na kształtowanie się nowych relacji człowiek – polityka w obliczu wolnego rynku i rewolucji technologicznej opartej o systemy cyfrowe. W pracy zostały poddane eksploracji i usystematyzowane zagadnienia, wartości i normy istotne dla zjawiska opisanej w literaturze kategorii społecznej – demokracja medialna.

Więcej …
 

Przestudiowałem nową książkę Grzegorza Kołodki pod trochę pretensjonalnym tytułem „Wojna i pokój”. Cel książki jest wyraźnie określony następującą deklaracją: „przyszłość traktuje się w dwóch kategoriach – nieuniknionej i możliwej. Obecnie tego, co się na pewno stanie, jest dużo mniej niż tego, co stać się może.

Więcej …
 

14 listopada 2014 r.  w Chinach ukazał się I tom książki autorstwa prezydenta Xi Jinping’a – Zarządzanie Chinami (ang. The Governance of China). Aktualnie, od sierpnia 2022 roku rozpowszechniany jest czwarty tom

Więcej …
 

 

 
 
 
 
 

Gościmy

Naszą witrynę przegląda teraz 36 gości 

Statystyka

Odsłon : 6804718

Temat dnia

Klęska amerykańskiej hard power w Iraku

20.03.2023. przypada 20. rocznica agresji US Army i wojsk sojuszniczych w Iraku. Wracam często myślami do tamtych wydarzeń, wspominając, np., kompromitujące przemówienie Colina Powella, ówczesnego Sekretarza Stanu USA (w Radzie Bezpieczeństwa ONZ, 03.02.2003.), który usiłował uzasadniać a priori „celowość” tej agresji.

Więcej …

Wywiad tygodnia

Lewica przed wyborami 2023

Z Pauliną Piechna-Więckiewicz wiceprzewodniczącą Nowej Lewicy rozmawia Przemysław Prekiel

W jakiej konfiguracji Lewica przygotowuje się do wyborów? Wspólna lista jest już chyba nierealna?


Od początku mówiliśmy, żeby Zjednoczona Prawica przestała rządzić, to opozycja musi mieć jakiś pomysł i pakiet do zaoferowania dla Polek i Polaków. Samo odsunięcie PiS od władzy to za mało. Obecnie nie ma większej woli na opozycji do tego, żeby tworzyć wspólną listę.

Więcej …

Na lewicy

W dniu 17 marca 2023 roku przedstawiciele lewicy w ramach akcji promocyjnej „Lewica w trasie" po Polsce zaaranżowali spotkania w całej Polsce. Jednym z miast na tej liście był Piotrków.

Więcej …
 

W dniu 10 marca 2023 roku w Warszawie odbyło się posiedzenie Rady Wojewódzkiej PPS Mazowsze.

Więcej …
 

W dniu 7 marca 2023 roku w Warszawie obradował zorganizowany z inicjatywy prof. Marii Szyszkowskiej Kongres Pokoju, na którym zgromadzili się przedstawiciele środowisk naukowych, działacze społeczni różnych orientacji ideowych, literaci, dziennikarze.

Więcej …
 

W dniu 27 lutego 2023 roku w Warszawie, w siedzibie Senatu RP wiodące partie lewicowe: Polska Partia Socjalistyczna, Nowa Lewica, Lewica Razem i Unia Pracy podpisały porozumienie, którego celem jest wspólny start w wyborach parlamentarnych oraz następujących po sobie wydarzeniach cyklu wyborczego.

Więcej …
 

W dniu 5 lutego 2023 roku w Warszawie odbyło się ważne posiedzenie Rady Naczelnej Polskiej Partii Socjalistycznej. W posiedzeniu uczestniczyli poza członkami Rady Naczelnej, Centralnej Komisji Rewizyjnej i Centralnego Sądu Partyjnego członkowie Koła Parlamentarnego PPS.

Więcej …
 

W dniu 3 lutego 2023 roku w Warszawie odbyło się spotkanie zespołu redakcyjnego „Przeglądu Socjalistycznego” z okazji wydania numeru kwartalnika za rok 2022. W spotkaniu uczestniczyli autorzy pisma, grupa czytelników oraz działaczy ruchu socjalistycznego.

Więcej …
 

W dniu 17 stycznia 2023 roku przed Grobem Nieznanego Żołnierza przedstawiciele organizacji kombatanckich i wojskowych złożyli kwiaty z okazji 78 rocznicy wyzwolenia Warszawy. Organizatorem uroczystości był Związek Żołnierzy Wojska Polskiego.

Więcej …
 

W dniu 12 stycznia 2022 roku, jak podała Polska Agencja Prasowa, Koło Parlamentarne PPS dokonało zmiany na funkcji przewodniczącego. Odwołany został senator Wojciech Konieczny, przewodniczący Rady Naczelnej PPS.

Więcej …
 

W dniu 11 stycznia 2023 roku w Warszawie obradowała Rada Mazowiecka Polskiej Partii Socjalistycznej. Zebranie poświęcone było problemom towarzyszącym przygotowaniom do mających się odbyć w 2023 roku w Polsce wyborom parlamentarnym, a w perspektywie wyborom samorządowym i do Parlamentu Europejskiego.

Więcej …
 

W dniu 5 stycznia 2023 roku odbyło się pierwsze po Walnym Zgromadzeniu posiedzenie zarządu Porozumienia Socjalistów. Wybrano Prezydium Zarządu w składzie: dr Andrzej Ziemski – prezes, Kazimierz Treger – wiceprezes, Czesław Kulesza – sekretarz generalny, Zbigniew Dymke – skarbnik oraz członkowie zarządu – Jan Herman, dr Marta Kościelecka i Piotr Lewandowski.

Więcej …
 

Prezydium Rady Naczelnej PPS opublikowało w dniu 28 grudnia 2022 roku Stanowisko w sprawie proponowanych zmian w Kodeksie wyborczym.

Więcej …
 

W dniu 17 grudnia 2022 roku w Warszawie w trybie mieszanym (hybrydowym) odbyło się I(VII) Walne Zgromadzenie Porozumienia Socjalistów. Stowarzyszenie pod tą nazwą działa od 3 lat, wcześniej od roku 2004 działało jako Ruch Społeczny Praca-Pokój-Sprawiedliwość.
Walne Zgromadzenie Porozumienia Socjalistów miało charakter statutowy, sprawozdawczo-wyborczy.

Więcej …