Ron English jest artystą z Nowego Yorku, wychowankiem ulicy, gwiazdą światowego street-art. Początki jego akcji, działań na ulicach wielkich miast amerykańskich, były często przerywane aresztowaniami przez policję. Walczył z legalnymi reklamami - wielkoformatowymi billboardami wielkich koncernów - niszcząc je poprzez zamalowywanie własnymi kompozycjami z hasłami antykapitalistycznymi.
POPaganda to nazwa nowego kierunku w sztuce rozwijającego się od lat 80-tych. Galerie amerykańskie widząc w nim wielki talent malarski, marnujący się w sztuce efemerycznej, mobilizują go do malowania obrazów na płótnie. Odnosi wielki sukces rynkowy (dom aukcyjny Sotheby’s) jako kontynuator amerykańskiego pop-artu.
Galeria Opera w N.Y. pokazuje teraz English’a równorzędnie razem z Warholem i Basquiatem. Art Museum w Pekinie pokazało jego prace w czasie Igrzysk Olimpijskich 2008 na światowej wystawie - Sport w sztuce.
Ron English na początku trwającej w USA kampanii prezydenckiej został zaproszony do współpracy przez komitet wyborczy Baracka Obamy.
Tworzy dla jego kampanii słynne murales – Abraham Obama. Portret Abrahama Lincolna spersonalizowanego z nadziejami prezydenckimi Baracka Obamy. Strzał był w dziesiątkę - wywołało to duży oddźwięk społeczny. Rysy twarzy Lincolna przefiltrowane zostały przez twarz Obamy. Stąd tytuł murales - Abraham Obama. Multiplikacje tego portretu w wielkich formatach, eksponowane są na wielkim tourne wystawowym, kolejno na ulicach Bostonu, San Diego, San Francisco, Seattle, a na końcu kampanii w Denver.
Kampania prezydencka Baracka Obamy przy pomocy sztuki Ron Englisha, odbiega daleko od polskich wzorców, często kiczu w stylu dysko-polo, czy to używania kapeluszy góralskich przez naszych pretendentów wyborczych.




