Socjalizm, dzieło i sprawa człowieka

Email Drukuj PDF
Julian Hochfeld

Nie wiem, czy zgodzi się ze mną, czy też mnie ostro zaatakuje tow. dr Bolesław Drobner za to, że pisząc o jego książce, myślę o nim nie inaczej, niż jak o wielkim, rewolucyjnym humaniście socjalistycznym; myślę o socjalizmie tak, jak go jego - i swoimi - oczami widzę: jak o dziele i o sprawie człowieka. Może mnie tow. Drobner oszczędzi, zważywszy, że terminowałem u niego w atmosferze „krakowskiej legendy”  i że 16 lat wierności socjalizmowi powinno mi także w jego oczach dać prawo do zgadzania się ze swym nauczycielem w jednych rzeczach, a zachowania nieco odmiennego poglądu w innych.
Drobner widzi człowieka wszędzie. Widzi socjalizm przez człowieka, jako dzieło i sprawę człowieka. W przedmowie do „Drogowskazów” pisze: „Zacząłem od „Pani Kotapkowej”...  W drugim tomie „Drogowskazów” napiszę o Panu Komorowskim, który ćwiczył nas wojskowo... o pierwszym anarchiście polskim, spotkanym w roku 1894 itd.” Socjalizm widziany przez ludzi.
O Pani Kotapkowej nie można czytać bez wzruszenia. Pani Kotapkowa to była praczka, od której autor słyszał pierwszy raz o socjalizmie, gdy miał 7 lat. „Kiedy przechodzę koło dawnego kramiku Pani Kotapkowej, to chciałoby się uścisnąć jej rękę i podziękować za tę odwagę, z jaką głosiła „dobrą nowinę”. Dziś to jest takie proste: przyjść do partii, podpisać deklarację, wziąć dwóch poręczycieli znajomych i stać się członkiem partii. Ale w roku pańskim 1890?”
Kiedy Drobner przemawia w Krakowie 1 Maja 1945 r., to pamięta o garstce robotników, która 55 lat temu po raz pierwszy demonstrowała na ulicach grodu podwawelskiego.
Pamięta o murarzu Sokołowskim z Rakowic, tapicerze Śladowskim i szewcu Braniarskim. I wie, że ich to dziełem, ich sprawą i sprawą Pani Kotapkowej jest socjalizm.
Kiedy łobuzeria krakowska znowu urządziła lutem 1945 r. rozruchy antysemickie, Drobner przypomina, jak to robotnicy krakowscy walczyli przeciw antysemityzmowi.
O kim i o czym nie przypomina Drobner w „Drogowskazach”?” Jest tam i o „ukochanym przez całą młodzież” powstańcu prof. Bylickim. I o Bujwidach - pionierach postępu. I o socjalistach polskich pod zaborem pruskim. ,,Tolerancja najwyższa powinna cechować socjalistę” mówił Drobner na zebraniu socjalistów polskich w Berlinie, broniąc Róży Luxemburg przed ordynarnymi atakami Biniszkiewicza. Niebanalnie, prosto, po ludzku napisał Drobner o Jaraczu, gdy umarł ten wielki aktor - społecznik.
Ale Drobner jest rewolucyjnym humanistą. Gdy staje przed sądem w roku 1923, powiada tak: „Nienawidzę... tego ustroju krzywdy ludzkiej i wyzysku, u nienawiść tę wpoiłem w moje dzieci... Ustrój przyszłości oparty będzie... na głębokim odczuciu miłości braterskiej i na zupełnej wolności każdego człowieka... Jeślibyście Panowie skazali mnie na 20 lat więzienia... to po latach 20, jeśli żywy stąd wyjdę, z tym samym zapałem występować będę przeciw złemu rządowi...” I w ostatnim słowie dumnie głosi: „...Jutro... staniemy w naszych organizacjach i o nasze ideały wieść będziemy walkę. Jeśli zaś wyrok będzie skazujący, sztandaru w naszych sercach nie opuścimy... Nie prosimy o litość, o łaskę, o względy - oczekujemy od Was sprawiedliwości! Niczego więcej!”
Drobner pamięta ludzi jednolitego frontu. Pisze o tow. Cekierze z PPS. Pisze o tow. Marku Samuelu z KPP. Pisze o tych ludziach, których dziełem praktycznym był jednolity front, gdy się zań szło do Berezy.
Gdy w innym miejscu Drobner pisze o uodpornieniu się „przeciw wpływom koniunkturalistów, karierowiczów i zarozumialców” - to znowu przemawia przez te słowa humanista, który rozumie, jak najlepszą ideę spaczyć może zły człowiek. I nie darmo autor cytuje program radomski PPS:
„Tylko człowiek niezależny duchowo, nie zdany na łaskę i niełaskę niczyjej samowoli, może wykrzesać z siebie moc charakteru i entuzjazm, niezbędne dla świadomego twórcy dziejów”. A w innym miejscu formułuje to Drobner tak: „Nie nowa żadna, a odrodzona, nie demokratyczna tylko, socjalistyczna, nie uzależniona i wahająca się, a niezależna PPS może śmiało patrzeć w przyszłość... Ludzie z charakterem, nie kurki na kościele, a ludzie twardzi... poniosą dumny, szczery, czysty, polski socjalistyczny sztandar... ku pełnemu zwycięstwu”. Albo jeszcze inaczej: „Od najniższych komórek aż do najwyższych ciał partyjnych musi być stosowana demokracja. Nie wolno nam dopuszczać do wywyższania się zarozumialców, karierowiczów, dyktatorów. W szeregach naszych panować musi uczucie braterstwa, równości, a dyktatorskie zapędy należy ukrócić. Szczerość, bezpośredniość - oto cechy ludzi mądrych i prawdziwych socjalistów”.
Rewolucyjny humanizm Drobnera wydaje mi się najistotniejszą cechą jego książki i jego samego, jako działacza socjalistycznego. Drobner ma zrozumienie dla cudzego poglądu i umie z tym cudzym poglądem polemizować. Nie boi się opozycji - umie ją zwalczyć słowem, argumentem. Nie boi się masy - umie nad nią panować. Trudno tylko powiedzieć, w jakim stopniu ten nieugięty rewolucjonista umie się podporządkować cudzemu poglądowi, gdy pogląd ten ma za sobą praktycznie większość lub siłę; lub gdy pogląd ten jest wyrazem trzeźwego realizmu, a nie doktryny.
W czasach, w które wkroczyliśmy, humanizm Drobnera spełnia w Partii i w Polsce - a specjalnie w Krakowie - szczególną funkcję. Jest to humanizm wojujący, a więc nie zawsze zdolny do niezbędnego kompromisu z wymogami rzeczywistości i z potrzebami, które wynika ją z faktu sprawowania władzy w trudnych warunkach. Ale wobec panoszącej się i naturalnej tendencji do nadmiaru kompromisowości w sprawach ludzkich - ten „odchył” Drobnera posiadał swe uzasadnienie, swą wymowę i swój goni. Spełnia rolę pożytecznej korektywy. Sens tej roli jest tym głębszy, że odgrywa ją rewolucjonista bez skazy, lewicowy i jednolitofrontowy socjalista, wybitny przywódca klasy robotniczej, człowiek, który mimo swych 60 lat jest młody, a jednak będący żywym ogniwem „między dawnymi a nowymi laty” - człowiek, który sprawy rewolucyjnego, właśnie rewolucyjnego, socjalizmu nie zdradzi, bo jej zdradzić organicznie nie potrafi.

(„Przegląd Socjalistyczny”  1.  V.  1946)

Przypisy:
Dr Bolesław Drobner. Drogowskazy. Kraków 1945. Spółdzielnia Księgarska „Czytelnik".
Ob. artykuły B. Drobnera w krakowskim ..Naprzodzie" z 8, 9 i 10 kwietnia br.

 

Wydanie bieżące

Recenzje

„Przemoc, pokój, prawa człowieka” to książka Jerzego Oniszczuka wydana co prawda w roku 2016, niemniej jej aktualność w ostatnich latach okazała się niezwykle ważna, dotyczy bowiem filozofii konfliktu i dopuszczalności przemocy, co autor wyraźnie podkreśla we wstępie.

Więcej …
 

Książka „Chiny w nowej erze” jest kwintesencją działań naukowych i publicystycznych dra Sylwestra Szafarza. Powstawała ona kilka lat. Jest chronologicznym zbiorem materiałów związanych z przemianami, jakie zainspirowane zostały przygotowaniami i skutkami 20. Zjazdu Krajowego KPCh.

Więcej …
 

Monografia  „Prawne i etyczne fundamenty demokracji medialnej” jest studium z zakresu ewolucji współczesnych demokracji i wskazuje na postępujący proces przenikania polityki i mediów, co znacząco wpływa na kształtowanie się nowych relacji człowiek – polityka w obliczu wolnego rynku i rewolucji technologicznej opartej o systemy cyfrowe. W pracy zostały poddane eksploracji i usystematyzowane zagadnienia, wartości i normy istotne dla zjawiska opisanej w literaturze kategorii społecznej – demokracja medialna.

Więcej …
 

 

 
 
 
 
 

Gościmy

Naszą witrynę przegląda teraz 34 gości 

Statystyka

Odsłon : 7549914

Temat dnia

Co wynika ze zwycięstwa Trumpa?

Po pierwsze, w Polsce bardzo silne są wpływy amerykańskie i to z obu stron podzielonej Ameryki. Amerykańscy demokraci mają decydujące wpływy w polskich mediach głównego nurtu. Propaganda Demokratów była tak silna, jakby Polacy mogli głosować. Politycy obecnej władzy też w to się włączyli. Równocześnie obóz PIS silnie deklarował przywiązanie do Trumpa. Generalnie propaganda w Polsce tak fałszywie przedstawia różne sprawy, że tego nie da się oglądać. Każdy Polak myślący samodzielnie i inaczej jest oskarżany o bycie agentem Putina. Trzeba samodzielnie szukać informacji w Internecie.

Więcej …

Na lewicy

Polska Partia Socjalistyczna uczciła w dniu 11 listopada 2024 roku Dzień Niepodległości - 106 rocznicę odrodzenia Państwa Polskiego po 123 latach rozbiorów.

Więcej …
 

W dniu 7 listopada 2024 roku przedstawiciele PPS z udziałem innych ugrupowań lewicy złożyli wieńce pod pomnikiem Ignacego Daszyńskiego, pierwszego premiera rządu jedności narodowej utworzonego z inicjatywy PPS przed 106 laty w Lublinie.

Więcej …
 

W dniu 30 października 2024 roku  profesor Andrzej Werblan ukończył 100 lat. Jest ostatnim żyjącym członkiem Rady Naczelnej Polskiej Partii Socjalistycznej (RN PPS) z lat 40-stych.

Więcej …
 

W dniu 29 października 2024 roku, w przededniu Święta Zmarłych, delegacja Polskiej Partii Socjalistycznej z sen. Wojciechem Koniecznym na czele złożyła kwiaty na grobie Kazimierza Pużaka na warszawskich Powązkach.

Więcej …
 

W dniu 26 października 2024 roku w Warszawie obradowała Rada Naczelna PPS.  Przedmiotem obrad było przyjęcie skorygowanego kalendarza przygotowań do XLV Kongresu zwyczajnego Partii, który planowany jest na I kwartał 2025 roku.

Więcej …
 

W dniu 17 października 2024 roku w Warszawie zebrało się Prezydium RN PPS. Podjęto zagadnie ni aktualne – sytuacji politycznej w kraju i uwarunkowań międzynarodowych.

Więcej …
 

W Warszawie w dniu 7 października 2024 roku odbyło się posiedzenie Rady Mazowieckiej PPS poświęcone zakończeniu ewidencji PPS na Mazowszu w związku z zaplanowanym na I kwartał 2025 roku Kongresem PPS.

Więcej …
 

W dniu  21 września br. kierownictwo Okręgu Płockiego PPS zorganizowało spotkanie z młodymi socjalistami celem omówienia aktualnej sytuacji polityczno - gospodarczej w Polsce 2024 roku. W żywej, bardzo interesującej dyskusji omówiono najważniejsze kierunki działalności socjalistów w obecnych trudnych czasach.

Więcej …
 

W dniu 4 września 2024 roku, w 55. rocznicę śmierci Marii Kelles-Krauz, Radom uczcił tę wybitną działaczkę Polskiej Partii Socjalistycznej, społeczniczkę, socjalistkę i pierwszą w Polsce kobietę-przewodniczącą Rady Miasta, nadając jej tytuł Honorowej Obywatelki Radomia. Nadanie honorowego obywatelstwa odebrał jej potomek Michał Kelles-Krauz.

Więcej …
 

W dniu 27 sierpnia 2024 roku delegacja Polskiej Partii Socjalistycznej, złożona z Tow. Krystyny Narwicz, Tow. Marty Kościeleckiej, Tow. Jakuba Pietrzaka oraz przedstawicieli Młodych Socjalistów PPS, złożyła kwiaty pod tablicą upamiętniającą ofiary hitlerowskiego bombardowania kamienicy na ul. Freta 16 w Warszawie. Pod tym adresem znajdowała się siedziba Armii Ludowej, której członkowie walczyli w powstaniu warszawskim.

Więcej …
 

Przedstawiciele Polskiej Partii Socjalistycznej i Młodych Socjalistów PPS oddali dziś na Żoliborzu cześć żołnierzom OW PPS, poległym w walce o niepodległość i socjalizm w czasie Powstania Warszawskiego. Historię tamtych wydarzeń opowiedział Bogusław Kamola ps. Hipek, prezes Stowarzyszenia Armii Krajowej „Żywiciel”. Zaapelował on także o kultywowanie pamięci i dziedzictwa Powstania Warszawskiego.

Więcej …
 

21 lipca 2024 r. w Cytadeli Warszawskiej PPS obchodziła 119. rocznicę stracenia Stefana Okrzei – bojownika o polską niepodległość i socjalizm, działacza Polskiej Partii Socjalistycznej, straconego przez carskiego zaborcę.

Więcej …