Piorunochron, czyli odgromnik
Jan Herman Felieton - Moja Polska
Istotą wojny jest egzaltacja. Bez niej nikt nie postawi na szali żadnego z elementów swojego „dobrostanu”, swojego albo najbliższych: życia, majątku, zdrowia, dorobku, dobrej sławy, środowiska społecznego albo ekologicznego. Są jednak takie wojny, w których ten dobrostan ma co najwyżej wtórne znaczenie. Ich ogólną nazwą jest: NIESPRAWIEDLIWOŚĆ. W odróżnieniu od jakiejkolwiek wojny SPRAWIEDLIWEJ – mówimy o intencji nieczystej, wątpliwej, łatwo podważalnej, niemoralnej. Najtrudniejsze są takie wojny, w których stawką są odmienne racje cywilizacyjne.
Więcej…
|
Kto wpuścił obcego kota do PPS?
Felieton - Moja Polska Jan Herman
Kot Schrödingera – czytamy w Pedii – to eksperyment myślowy, czasem określany mianem paradoksu, opublikowany w 1935 roku (za Hitlera!) przez austriackiego fizyka, Erwina Schrödingera, laureata Nagrody Nobla z dziedziny fizyki w roku 1933, w trzech częściach artykułu przeglądowego "Obecna sytuacja w mechanice kwantowej" ilustruje problem zastosowania interpretacji kopenhaskiej (Nielsa Bohra) mechaniki kwantowej w odniesieniu do obiektów makroskopowych. Eksperyment ten jest jednym z wielu pomysłów tworzenia „przekładni” ze świata obiektów nano (w skali atomowej) do świata makroskopowego (zbioru wielu elementów, opisywanego w kategoriach prawdopodobieństwa zdarzeń losowych).
Więcej…
Paradoksy w poglądach przeciwników pacyfizmu
Maria Szyszkowska Felieton – Polityka bez masek Krytyka pacyfizmu jako idei utopijnej jest pozbawiona sensu, bowiem bieg dziejów wyznaczają z reguły właśnie idee utopijne. Na przykład szerzy się ideę miłości bliźniego mimo, że nie została urzeczywistniona od przeszło dwóch tysięcy lat. Nikt z tego powodu nie próbuje podważyć jej wartości. Pacyfizm jest zespolony z uznaniem bezwzględnej wartości życia każdego człowieka. Lekceważy się tę ideę, co wyraża się między innymi w tym, że nie jest zaszczepiana w procesach edukacji i nie jest szerzona przez media. Paradoksalne jest, że funkcjonuje u nas pogląd o społecznej naturze człowieka łączony jest ze zgodą na prowadzenie tzw. słusznych wojen – koncepcji wprowadzonej prze św. Augustyna. Natomiast wielu zwolenników pacyfizmu łączy ten pogląd z teorią aspołecznego charakteru ludzkiej natury.
Więcej…
Historyczna pamięć lewicy
Felieton – My socjaliści Andrzej Ziemski
Obchody rocznicowe związane z odzyskaniem przez Polskę niepodległości w 1918 roku i wydarzenia wcześniejsze skłaniają do kilku ważnych refleksji. Warto w nich nawiązać do trzech istotnych wydarzeń z przełomu XIX i XX wieku, które stanowią również współczesne tło historyczne. Pierwsze to powstanie w roku 1892 (listopad) w Paryżu Polskiej Partii Socjalistycznej, która wskazała dwa ważne zadania polityczne: walka o niepodległość i walka o sprawiedliwość społeczną. Po raz pierwszy w historii połączono w praktyce elementy klasowe i narodowe, co pozwoliło na powstanie mechanizmu włączenia szerokich rzesz społecznych w walkę o odzyskanie niepodległości. Drugie to wielka demonstracja robotnicza zorganizowana przez Organizację Bojową PPS w dniu 13 listopada 1904 roku w centrum Warszawy na Placu Grzybowskim, która była chrztem bojowym dla rodzącego się od kilkunastu lat ruchu protestu przeciw kapitalizmowi widzianemu z pozycji klas pracujących i przeciw zniewoleniu narodowemu Polaków. Protest zorganizowany wówczas, okupiony krwią robotniczą, zapoczątkował wydarzenia określane w historii jako Rewolucja 1905 roku.
Więcej…
Ucieranie nosa Europie
Jan Herman Felieton - Moja Polska
Jestem Środkowo-Europejczykiem, i nie jest to zdanie napisane w trosce o to tylko, by mnie prawidłowo kojarzono z „adresem”, ale po to, by wskazać na różnicę między trójkątem Paryż-Londyn-Rzym – a czworokątem: Praha-Kraków-Budapeszt-Zagrzeb. Dla tych mniej obeznanych – niech ważna okaże się informacja, że w miastach tych funkcjonują najstarsze w tej części świata uniwersytety (ich paletę uzupełnia Wilno, Lwów, Dorpat – a Wiedeń wydaje się dobrym zwornikiem obu paradygmatów kulturowo-cywilizacyjnych. Europa Środkowa rozpościera się w przestrzeni między Słowiańszczyzną, Germanią i Bizancjum.
Więcej…
Polski Ład „czyli cel przywrócenia ładu demokratycznego w Polsce’’
Zdzisław Bombera Felieton – Ekonomia i życie
Pewna politolożka, ład skojarzyła ze słowem ładnie. Nie będę wyjawiał jej nazwiska, ale to nie był mój pomysł. Czyli w Polsce ma być ładnie. A jak będzie?? Zauważmy, że władze nie dokonywały oceny realizacji „Programu Dobra Zmiana’’. Chyba, że ocena jest pośrednia, wynikająca z treści dziesięciu punktów programu pod nazwą Polski Ład. Myśl przewodnia tego programu sprowadza się do zmniejszenia nierówności w społeczeństwie, i cel – osiągnięcia standardu poziomu życia na zachodzie Europy. Takie zamierzenie, jak wiadomo znajdowało się u podstaw programowych Polski Ludowej. Nie było to odkryciem, Lecz naśladownictwem. Odnotowuje taką prawdę historia. Oto, jak dowiadujemy się z Biblii, historyczni Izraelici wprowadzali urawniłowkę, czy wyrównywarkę (Marcin Madczak) co 50 lat. „cały ten rok 50 będzie dla was rokiem jubileuszowym”.
Więcej…
Mądrość w polityce a demokracja
Maria Szyszkowska Felieton – Polityka bez masek
Korzeniami kultury europejskiej jest filozofia, która powstała w starożytnej Grecji oraz zasady prawne sformułowane w starożytnym Rzymie. Podkreślam to, ponieważ często błędnie wskazuje się na chrześcijaństwo jako korzenie naszej kultury. I właśnie w starożytności, która mocno wpłynęła na kolejne epoki i składa się na tradycję europejską, krytykowano demokrację. Najwybitniejsi myśliciele, by wymienić Sokratesa, czy Platona, krytykowali ten ustrój, bowiem rządzącej większości jest w nim podporządkowana mniejszość. Zaś większość składa się z reguły z ludzi przeciętnych. Ponadto, kwestionowali sens wyłaniania władzy na mocy wyborów, ponieważ „kiełbasa wyborcza” przesądza o ich wyniku. Za butelkę wina, jak mówił Sokrates, każdy pijaczek chętnie odda głos na wskazaną osobę przez ofiarodawcę. Ponadto sterowanie państwem, co podkreślano, wymaga mądrości i stosownej wiedzy. Zachował się fragment, w którym Demokryt stwierdza, że aprobuje demokrację, ale pod warunkiem, by mądrzejszy nie podlegał głupszemu. Jak wiadomo, jest to niewykonalne, jeśli władzę wyłania się w drodze wyborów.
Więcej…
Rzeź po rzezi
Ryszard Sławiński Felieton - Refleksje z prowincji
Przypomnijmy rok 1990. Nadzieje, wielkie oczekiwania po zwycięstwie sił solidarnościowo-demokratycznych, euforyczne działania likwidujące „dorobek” mediów głównie PZPR-owskich ale też Czytelnikowskich i innych, prawie niezależnych. Absolutnym hitem tamtego czasu było powołanie Komisji Likwidacyjnej RSW Prasa-Książka-Ruch. Młodym wyjaśniam, że RSW to Robotnicza Spółdzielnia Wydawnicza największego w tamtym czasie w Europie koncernu wydawniczego. Wielomiliardowy majątek, ponad dwa tysiące tytułów prasowych, wiele drukarni, budynków siedzib redakcji, ośrodki wypoczynkowe i socjalne, by wymienić tylko najważniejsze kusiły. A do tego tysiące dziennikarzy. Wielu ze znakomitym dorobkiem, większość fachowa, świetnie przygotowana, solidnie pracująca. To prawda, że przez kilka dziesiątków lat pracowali dla partii, realizowali w znacznej mierze jej oczekiwania polityczne i ustrojowe. Nie byli jednak bezkrytyczni.
Więcej…
Inżynieria szarlatanerii
Jan Herman Felieton - Moja Polska
Jako człowiek mający jakieś pojęcie nt. ekonomii (czyli narracji nt. reguł i schematów gospodarczych) coraz częściej przychodzi mi komentować profil dyplomowanych ekonomistów słowami „inżynier ekonomii”. Ekonomia jest nauką społeczną stosującą metody estymacji statystycznej (modelowania, prognozowania, ocen) jako wsparcie dla swoich analiz psycho-kulturowo-mentalnych decydujących o diagnozie procesów i wydarzeń gospodarczych. Ekonomista, któremu obce są zagadnienia antropologii, socjologii, psychologii czy politologii – mógłby się może lepiej spełnić jako projektant gier komputerowych, a nie reformator gospodarki, czy choćby jej administrator.
Więcej…
|
|