Historyczna pamięć lewicy
Felieton – My socjaliści Andrzej Ziemski
Obchody rocznicowe związane z odzyskaniem przez Polskę niepodległości w 1918 roku i wydarzenia wcześniejsze skłaniają do kilku ważnych refleksji. Warto w nich nawiązać do trzech istotnych wydarzeń z przełomu XIX i XX wieku, które stanowią również współczesne tło historyczne. Pierwsze to powstanie w roku 1892 (listopad) w Paryżu Polskiej Partii Socjalistycznej, która wskazała dwa ważne zadania polityczne: walka o niepodległość i walka o sprawiedliwość społeczną. Po raz pierwszy w historii połączono w praktyce elementy klasowe i narodowe, co pozwoliło na powstanie mechanizmu włączenia szerokich rzesz społecznych w walkę o odzyskanie niepodległości. Drugie to wielka demonstracja robotnicza zorganizowana przez Organizację Bojową PPS w dniu 13 listopada 1904 roku w centrum Warszawy na Placu Grzybowskim, która była chrztem bojowym dla rodzącego się od kilkunastu lat ruchu protestu przeciw kapitalizmowi widzianemu z pozycji klas pracujących i przeciw zniewoleniu narodowemu Polaków. Protest zorganizowany wówczas, okupiony krwią robotniczą, zapoczątkował wydarzenia określane w historii jako Rewolucja 1905 roku.
Więcej…
Ucieranie nosa Europie
Jan Herman Felieton - Moja Polska
Jestem Środkowo-Europejczykiem, i nie jest to zdanie napisane w trosce o to tylko, by mnie prawidłowo kojarzono z „adresem”, ale po to, by wskazać na różnicę między trójkątem Paryż-Londyn-Rzym – a czworokątem: Praha-Kraków-Budapeszt-Zagrzeb. Dla tych mniej obeznanych – niech ważna okaże się informacja, że w miastach tych funkcjonują najstarsze w tej części świata uniwersytety (ich paletę uzupełnia Wilno, Lwów, Dorpat – a Wiedeń wydaje się dobrym zwornikiem obu paradygmatów kulturowo-cywilizacyjnych. Europa Środkowa rozpościera się w przestrzeni między Słowiańszczyzną, Germanią i Bizancjum.
Więcej…
Polski Ład „czyli cel przywrócenia ładu demokratycznego w Polsce’’
Zdzisław Bombera Felieton – Ekonomia i życie
Pewna politolożka, ład skojarzyła ze słowem ładnie. Nie będę wyjawiał jej nazwiska, ale to nie był mój pomysł. Czyli w Polsce ma być ładnie. A jak będzie?? Zauważmy, że władze nie dokonywały oceny realizacji „Programu Dobra Zmiana’’. Chyba, że ocena jest pośrednia, wynikająca z treści dziesięciu punktów programu pod nazwą Polski Ład. Myśl przewodnia tego programu sprowadza się do zmniejszenia nierówności w społeczeństwie, i cel – osiągnięcia standardu poziomu życia na zachodzie Europy. Takie zamierzenie, jak wiadomo znajdowało się u podstaw programowych Polski Ludowej. Nie było to odkryciem, Lecz naśladownictwem. Odnotowuje taką prawdę historia. Oto, jak dowiadujemy się z Biblii, historyczni Izraelici wprowadzali urawniłowkę, czy wyrównywarkę (Marcin Madczak) co 50 lat. „cały ten rok 50 będzie dla was rokiem jubileuszowym”.
Więcej…
Mądrość w polityce a demokracja
Maria Szyszkowska Felieton – Polityka bez masek
Korzeniami kultury europejskiej jest filozofia, która powstała w starożytnej Grecji oraz zasady prawne sformułowane w starożytnym Rzymie. Podkreślam to, ponieważ często błędnie wskazuje się na chrześcijaństwo jako korzenie naszej kultury. I właśnie w starożytności, która mocno wpłynęła na kolejne epoki i składa się na tradycję europejską, krytykowano demokrację. Najwybitniejsi myśliciele, by wymienić Sokratesa, czy Platona, krytykowali ten ustrój, bowiem rządzącej większości jest w nim podporządkowana mniejszość. Zaś większość składa się z reguły z ludzi przeciętnych. Ponadto, kwestionowali sens wyłaniania władzy na mocy wyborów, ponieważ „kiełbasa wyborcza” przesądza o ich wyniku. Za butelkę wina, jak mówił Sokrates, każdy pijaczek chętnie odda głos na wskazaną osobę przez ofiarodawcę. Ponadto sterowanie państwem, co podkreślano, wymaga mądrości i stosownej wiedzy. Zachował się fragment, w którym Demokryt stwierdza, że aprobuje demokrację, ale pod warunkiem, by mądrzejszy nie podlegał głupszemu. Jak wiadomo, jest to niewykonalne, jeśli władzę wyłania się w drodze wyborów.
Więcej…
Rzeź po rzezi
Ryszard Sławiński Felieton - Refleksje z prowincji
Przypomnijmy rok 1990. Nadzieje, wielkie oczekiwania po zwycięstwie sił solidarnościowo-demokratycznych, euforyczne działania likwidujące „dorobek” mediów głównie PZPR-owskich ale też Czytelnikowskich i innych, prawie niezależnych. Absolutnym hitem tamtego czasu było powołanie Komisji Likwidacyjnej RSW Prasa-Książka-Ruch. Młodym wyjaśniam, że RSW to Robotnicza Spółdzielnia Wydawnicza największego w tamtym czasie w Europie koncernu wydawniczego. Wielomiliardowy majątek, ponad dwa tysiące tytułów prasowych, wiele drukarni, budynków siedzib redakcji, ośrodki wypoczynkowe i socjalne, by wymienić tylko najważniejsze kusiły. A do tego tysiące dziennikarzy. Wielu ze znakomitym dorobkiem, większość fachowa, świetnie przygotowana, solidnie pracująca. To prawda, że przez kilka dziesiątków lat pracowali dla partii, realizowali w znacznej mierze jej oczekiwania polityczne i ustrojowe. Nie byli jednak bezkrytyczni.
Więcej…
Inżynieria szarlatanerii
Jan Herman Felieton - Moja Polska
Jako człowiek mający jakieś pojęcie nt. ekonomii (czyli narracji nt. reguł i schematów gospodarczych) coraz częściej przychodzi mi komentować profil dyplomowanych ekonomistów słowami „inżynier ekonomii”. Ekonomia jest nauką społeczną stosującą metody estymacji statystycznej (modelowania, prognozowania, ocen) jako wsparcie dla swoich analiz psycho-kulturowo-mentalnych decydujących o diagnozie procesów i wydarzeń gospodarczych. Ekonomista, któremu obce są zagadnienia antropologii, socjologii, psychologii czy politologii – mógłby się może lepiej spełnić jako projektant gier komputerowych, a nie reformator gospodarki, czy choćby jej administrator.
Więcej…
Uczucia negatywne w kulturze mediów
Jan Stępień Felieton - Okiem pisarza
Historia ludzkości to dzieje nieustannych wojen. Ich źródłem jest nienawiść. Mimo nawoływań do braterstwa i do miłości bliźniego, zaznacza nasze dzieje nienawiść. Prasa, radio, film, telewizja, internet chętnie przytaczają obrazy ludzkiej agresji. Ma ona rozmaite barwy. Ale niewątpliwe jest to, że uczucia negatywne mocniej i szybciej cementują jednostki niż uczucia pozytywne. Integracja nieznanych sobie ludzi, o różnych profesjach i światopoglądach następuje szybko, gdy wskaże się im wspólnego wroga. Sport uszlachetnia, a jednocześnie w czasie meczów piłki nożnej dochodzi niejednokrotnie do drastycznych zachowań kibiców. Można także obserwować brutalną grę piłkarzy. Podobnie dzieje się podczas spotkań rozgrywanych w innych dyscyplinach sportu, ale mniej drastycznie niż podczas meczów piłkarskich, skupiających wielotysięczne rzesze ludzi. Z szybkością płonącej zapałki spokojni kibice przeobrażają się często we wrogie sobie obozy.
Więcej…
Co ja na to…?
Felieton - Moja Polska Jan Herman
Należę do tej mniejszości, malejącej zresztą w szybkim tempie, która nie akceptuje kierunku, w którym pomyka stado wyznawców tak zwanej lewicy. Domniemanej, tak samo jak domniemany był PRL-owski socjalizm. Pewnie potrzebne jest wyjaśnienie. Moje myślenie o lewicowości jest takie, że warto zastanowić się, w jaki sposób nieliczni stają się krezusami, a zdecydowana większość nie radzi sobie w różnych sytuacjach życiowych. W różnych: w biznesie, w zatrudnieniu, w sprawach rodzinnych, w sprawach zdrowotnych, w życiu sąsiedzkim, w zdobywaniu wiedzy, itd. Oczywiście, są też sprawy absolutnie służące większości, w których osiąga ona mistrzostwo: gadgety teleinformatyczne, zadymy uliczne, zerowe zainteresowanie samorządnością i znikoma obywatelskość.
Więcej…
|
|