Protesty na ulicach i co dalej - Dylematy lewicy
Felieton - Prawo a życie Mirosław Nizielski
Trwają protesty wywołane opublikowaniem wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie usunięcia z obrotu prawnego możliwości przeprowadzania aborcji z uwagi na nieodwracalne wady płodu. Podnosi się różne argumenty wskazujące na niezgodność takiego orzeczenia z Konstytucją. Wskazuje się na niewłaściwość obsadzenia Trybunału Julii Przyłębskiej z uwagi na uczestnictwo w wydaniu wyroku t.zw sędziów dublerów, na uczestnictwo w składzie orzekającym Krystyny Pawłowicz, która będąc posłanką podpisała wniosek do Trybunału o zakwestionowanie konstytucyjności tej przesłanki dopuszczającej legalną aborcję. Te przesłanki, jakkolwiek istotne nie robią wrażenia na rządzących, którzy traktują prawo instrumentalnie i mają na sumieniu znacznie większe naruszenia Konstytucji.
Więcej…
Polityk fejsbukowy, często twitujący
Felieton – Świat przeciwieństw Cezary Żurawski
Media społecznościowe stały się istotną częścią naszego życia. Wielu z nas nie wyobraża sobie dnia bez umieszczenia na FB soczystego MEMa, treści porannych i wieczornych przemyśleń lub kilku wulgaryzmów. Opanowaliśmy technikę pisania twitów, co z punktu widzenia przejrzystości przekazu uważam za korzystne. Zamiast wypisywać kilkustronicowy elaborat okraszony wtrętami autobiograficznymi, korzystamy z lapidarności stylu, jednego lub kilku krótkich zdań, wzorem rzymskich polityków. Zjawisko to zauważyli zawodowi politycy, sprawujący urzędy, liderzy polityczni, ci którzy aspirują do takich stanowisk a także osoby mające ambicję opiniotwórcze.
Więcej…
Skandal covidowy
Felieton – Moja Polska Jan Herman
Ktokolwiek poważnie traktuje „kwestię pandemii”, którą żyje świat na 50%, a Polska na 120% - powinien poważnie zastanowić się nad konsekwencjami swojej wiary. „Wyznanie pandemiczne” (tym razem nie wyzwanie, a wyznanie) nabiera bowiem cech widowiska i łupiesko-rwaczego biznesu a naczelni gracze, gamblerzy, nawet się z tym specjalnie nie kryją. Ale skoro padło słowo „wyznanie” – biorę na siebie pełną odpowiedzialność za ewentualną „obrazę uczuć religijnych”, czyli za wywołanie stuporu dezorientacyjnego u tych, którzy równie bezkrytycznie, co z poddańczą powolnością „przeżywają” temat gryząc paznokcie, zaliczając „ostatnie orgietki” i wyprzedając dobra doczesne.
Więcej…
Czyja policja?
Cezary Żurawski Felieton – Świat przeciwieństw
Joseph Fouché, książę Otranto, minister policji za panowania Napoleona Bonaparte mawiał, że każde społeczeństwo ma taką policję, na jaką zasługuje. Jest w tym ziarno prawdy. Niemcy, którzy wybrali w legalnych wyborach Hitlera i NSDAP zafundowali sobie Gestapo. Działania policji, wobec spontanicznych protestów społeczeństwa, wywołały powszechne oburzenie a także dyskurs, co policji wolno a co jest przekroczeniem prawa. Uprawnienia naszych stróżów porządku opisuje Ustawa z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji oraz nowelizacje i powiązane z nią akty prawne. Pierwszy punkt tej ustawy określa cel powołania służby, a brzmi: Tworzy się Policję jako umundurowaną i uzbrojoną formację służącą społeczeństwu i przeznaczoną do ochrony bezpieczeństwa ludzi oraz do utrzymywania bezpieczeństwa i porządku publicznego.
Więcej…
Nie tylko o dialogu międzypokoleniowym
Czesław Kulesza Felieton – Czas nagli
Listopad dla większości z nas jest miesiącem refleksji. Począwszy od 1 listopada, kiedy odwiedzamy groby bliskich ze względów rodzinnych i ideowych, rozpoczynamy refleksyjną podróż po wydarzeniach, mających istotny wpływ na losy Kraju i ruchu politycznego, którego jesteśmy częścią. W pierwszej dekadzie listopada wspominamy dwa istotne dla nas wydarzenia Rewolucję Październikową i Tymczasowy Rząd Ludowy Ignacego Daszyńskiego. Oba dość często rozgranicza się i przedstawia jako mające kolosalną istotę w dalszym podziale w ramach ruchu robotniczego. Dla mnie są one nierozerwalnie związane i stanowiące historyczne bogactwo lewicy.
Więcej…
Społeczeństwo sieci kontra satrapia
Felieton – My Socjaliści Andrzej Ziemski
Dzisiejszy spór w Polsce toczy się na kilku poziomach. Nie ustał, a zaostrza się spór polityczny i ideologiczny, a doszedł nowy – społeczny. Toczy się on o wartości ze zbioru praw człowieka, przede wszystkim o wolność i jej współczesne pojmowanie. Historycznie wolność była tą wartością, która dominowała zawsze nawet nad instynktem samozachowawczym. Za wolność, jeszcze w poprzednich pokoleniach, oddało swe życie wielu Polaków. Dziś też walka o wolność ma ogromne znaczenie. Wolność jest fundamentem demokracji, która stanowi tożsamość współczesnej Polski. Jej ograniczenie lub odebranie przekreśla wartość obywatelstwa, a w naszej cywilizacji również człowieczeństwa. Polacy na szczęście to rozumieją.
Więcej…
Z rozważań nad prawami człowieka
Maria Szyszkowska Felieton - Polityka bez masek
Towarzyszące neoliberalizmowi ekonomicznemu traktowanie człowieka jako „kapitału ludzkiego”, czyli rzeczy, odbiega całkowicie od znanego poglądu wyrażonego przez Gorkiego, że człowiek to brzmi dumnie. A przede wszystkim pozostaje w sprzeczności z deklaracjami praw człowieka. Funkcjonują obecnie równolegle dwie rzeczywistości: deklarowana w której człowiek jawi się jako istota uprzywilejowana, mająca uprawnienia płynące z godności, a więc od praw stanowionych niezależne oraz rzeczywistość faktyczna w której człowiek jest ową rzeczą, „zasobem ludzkim”, oszukiwanym często przez korporacje, banki i pozbawionym należytego szacunku.
Więcej…
Trudna sztuka rozmawiania
Stach Głąbiński
Klub Jagielloński opublikowaną w dniu 5 września 2020 roku notatkę „Spięcie” rozpoczął jakże niestety słusznym zdaniem: „Niełatwo przychodzi nam w Polsce rozmawianie”. W dalszej treści tej uwagi widoczny jest zamiar zaradzenia temu brakowi, co budzi nadzieję, że może wreszcie coś zacznie się robić w tej zabagnionej kwestii. I tu mam wątpliwość, którą muszę się podzielić. Otóż o ile o KL mało wiem, gdyż zetknąłem się z jego publicystyką dopiero niedawno, to spośród wymienionych jako współdziałające czasopisma, Krytyka Polityczna (KP) i Kultura Liberalna (KL) znane mi są jako niezdolne do „rozmawiania”, a nawet jako programowo przeciwne jakimkolwiek sposobom komunikacji prowadzącym do tego, co określam jako dialog społeczny, zaś o pozostałych po prostu nie wiem nic.
Więcej…
|
|